Działo się w hicie EBLK. "Gratuluję sędziemu odwagi"

WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: trener Dariusz Maciejewski i sędzia Tomasz Tybor
WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: trener Dariusz Maciejewski i sędzia Tomasz Tybor

Tego dawno w Gorzowie Wielkopolskim "nie grali". - Zapamiętam ten mecz na pewno na długo - przyznał trener PSI Enea Dariusz Maciejewski. Co takiego najbardziej utkwi mu w głowie?

- Wiedziałyśmy, że nie ma innej drogi jak zwycięstwo, aby mieć przewagę własnego boiska w pierwszej rundzie play-off. Potoczyło się jeszcze lepiej, bo mamy trzecie miejsce - przyznała po meczu Katarzyna Dźwigalska.

PSI Enea ma za sobą wielki mecz i wygraną z CCC Polkowice 92:73. Dodatkowo niespodziankę w Lublinie sprawiła Ślęza Wrocław ogrywając faworyzowaną Pszczółkę Polski Cukier AZS UMCS.

- Wrocławianki zrobiły dla nas kapitalną robotę - przyznał na konferencji prasowej trener gorzowskiego zespołu Dariusz Maciejewski. Doświadczony szkoleniowiec mocno przeżywał środową potyczkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki

Jego zespół zaczął koncertowo, a w trzeciej kwarcie prowadził nawet 57:25. Potem przewaga zmalała do zaledwie 10 "oczek", a Maciejewski "zarobił" nawet przewinienie techniczne. - Nie wiem, kiedy ostatnio dostałem przewinienie techniczne w naszej hali. Gratuluję odwagi sędziemu - przyznał z uśmiechem na konferencji prasowej. Tym odważnym okazał się Tomasz Tybor.

- Było dużo nerwów i udzieliły się one również mi. Mogę tylko zespół przeprosić, że tak się zachowałem - dodał.

Przed gorzowskimi koszykarkami Suzuki Puchar Polski Kobiet (rozpocznie się w piątek 5 marca w Gdyni) oraz faza play-off Energa Basket Ligi Kobiet. Tam w walce o strefę medalową rywalem będzie Enea AZS Poznań. - Zagraliśmy kapitalne zawody, a jak będzie w play-offach to zobaczymy - zakończył Maciejewski.

Zobacz także:
Ślęza wywróciła wszystko do góry nogami, Arka z rundą "na czysto"
Krzysztof Sulima: Transfer do Zastalu to wyzwanie i nowa energia

Komentarze (0)