Nie żyje były trener reprezentacji Polski. Z nim nasza kadra zdobyła dwa wicemistrzostwa Europy

Wallace, Miskiniene, Owczarzak - to do nich należał sezon zasadniczy w EBLK

Tragiczną wiadomość o śmierci Tadeusza Hucińskiego przekazał Polski Związek Koszykówki. Były koszykarz, a potem trener zmarł 4 marca w wieku 72 lat. Portal trojmiasto.pl dodaje, że od dłuższego czasu walczył z ciężką chorobą.

Już w młodości jako zawodnik osiągnął duży sukces, gdy zdobył brązowy medal szkolnych mistrzostw Polski, reprezentując IV Liceum Ogólnokształcące w Bytomiu. Potem występował w barwach Startu Bytom, AZS Gliwice i AZS Katowice. Najlepszy okres w sportowej karierze jednak miał dopiero nadejść.

W 1975 roku rozpoczął pierwszą pracę jako trener. Najpierw prowadził żeńską drużynę AZS Katowice. Potem był asystentem w męskim zespole Baildonu Katowice. W 1979 roku rozpoczął pracę jako asystent w reprezentacji Polski kobiet.

Przez lata łączył tę funkcję z samodzielną pracą w klubie Spójnia Gdańsk. W 1989 roku został mianowany pierwszym trenerem żeńskiej kadry narodowej. Selekcjonerem był aż przez siedem lat i w międzyczasie dwa razy pojechał z reprezentacją na mistrzostwa Europy i raz na mistrzostwa świata.

Najlepsze były ME w 1993 roku, które Polki ukończyły na piątym miejscu. Huciński jednak ma także w dorobku dwa srebrne medale tych zawodów, ale w 1980 i 1981 roku, gdy był asystentem.

Po odejściu z kadry wywalczył mistrzostwo Polski z Wartą Gdynia. Jego ostatnim miejscem pracy była Polpharma Starogard Gdański, w której pracował do 2002 roku. Potem był m.in. rektorem AWF w Gdańsku czy pracownikiem naukowym Politechniki Koszalińskiej i Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości w Toruniu.

Huciński także próbował swoich sił w polityce. Siedem lat temu został członkiem rady programowej PiS. Ma także w dorobku odznaczenie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

"Specyficzna liga". Wpadki z przeszłości mogą drogo kosztować Polski Cukier Toruń >>

Gwiazda NBA sprzedaje kosmiczny dom. Cena zwala z nóg >>