Podstawowy rozgrywający reprezentacji Polski doznał urazu w pierwszej minucie środowego meczu z Tunezją. Po zderzeniu z Salahem Mejrim ucierpiało jego ramię.
W czwartek Łukasz Koszarek przeszedł badania, a w piątek nie pojawił się w składzie podczas kontrolnego pojedynku z Łotyszami.
Jak wygląda obecnie sytuacja doświadczonego zawodnika? - Koszarek zrobił duży progres z Dominikiem Narojczykiem (trenerem przygotowania fizycznego - przyp. red.). To była wybitna praca - tłumaczy Mike Taylor, szkoleniowiec Biało-Czerwonych.
ZOBACZ WIDEO: Igrzyska w Tokio będą dla sportowców katorgą. "Mamy być odizolowani totalnie"
To, że Koszarek w piątek nie zagrał z Łotyszami, nie oznacza, że miał wolne. - Odbył dwa treningi. Jest na dobrej drodze, żeby wrócić. Mam nadzieję, że pomoże nam w jednym z meczów z Brazylią - tłumaczy Taylor.
- Mam ogromną wiarę i wielkie zaufanie do Dominika. Każdy tutaj chce pomóc Łukaszowi wrócić - dodał.
Pojedynki z Brazylią, które zaplanowano na 22 i 23 czerwca, będą ostatnimi testami przed wylotem do Kowna, gdzie 29 czerwca rozpocznie się turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich.
Zobacz także:
Ponitka w pogoni za najlepszą wersją samego siebie. "Brakuje czucia na boisku"