Niepewny udział w IO zawodnika NBA. Ma się skupić nad poprawą swojego rzutu

Getty Images / Kevin C. Cox / Na zdjęciu: Ben Simmons
Getty Images / Kevin C. Cox / Na zdjęciu: Ben Simmons

Jak poinformował Brian Windhorst z ESPN, Ben Simmons bardzo poważnie rozważa rezygnację z udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Gracz Philadelphia 76ers i reprezentacji Australii zamierza poświęcić okres wakacyjny na poprawę rzutu.

Po półfinałowej serii konferencji wschodniej pomiędzy Philadelphią 76ers a Atlantą Hawks, najbardziej krytykowanym koszykarzem jest Ben Simmons. Rozgrywający zespołu z Pensylwanii w meczach z "Jastrzębiami" wyglądał naprawdę fatalnie jeśli chodzi o kwestię oddawanych przez siebie rzutów. Najwięcej pretensji w jego kierunku było po piątym spotkaniu rywalizacji, w którym 24-latek spudłował aż dziesięć z czternastu prób z linii rzutów wolnych, a jego drużyna przegrała to starcie zaledwie 106:109.

W całej serii, ostatecznie przegranej przez Sixers 3-4, Simmons prezentował się naprawdę źle po atakowanej stronie parkietu. Zdając sobie sprawę ze swojej słabości, wprost bał się oddawać rzuty, co uwydatniało się zwłaszcza w czwartych kwartach. To elitarny zawodnik jeśli chodzi defensywę, nieźle organizuję grę ekipy i dzięki swoim warunkom nieźle zbiera, ale jego możliwości rzutowe są obecnie na krytycznym poziomie.

W tym wypadku chodzi jednak o zawodnika, który za rok gry w najlepszej koszykarskiej lidze świata zarabia olbrzymie pieniądze, bowiem za zakończony już dla siebie sezon, 24-latek zainkasuje ponad 30 milionów dolarów, a kwota ta wzrastać będzie z każdymi kolejnymi rozgrywkami! A od takiego gracza po prostu trzeba wymagać zdecydowanie więcej.

ZOBACZ WIDEO: Droga do Tokio: Małachowski i Włodarczyk

Reprezentant Australii miał być podporą swojej reprezentacji podczas zbliżających się Igrzysk Olimpijskich w Tokio, jednak jak poinformował Brian Windhorst z serwisu ESPN, rozgrywający rozważa rezygnację z udziału w imprezie, aby poświęcić okres wakacyjny na treningi, które miałyby przynieść efekty w następnych rozgrywkach. Chodzi w głównej mierze o poprawę techniki rzutu, a jeśli będzie trzeba to totalną zmianę jego mechaniki, a nawet ręki dominującej (Simmons jest leworęczny).

W składzie "Boomers", powołanym przez trenera Briana Goorjiana, znajduje się wielu bardzo doświadczonych koszykarzy, w tym także występujący na co dzień w NBA Patty MillsJoe Ingles, Matthew Dellavedova czy też Aron Baynes. Brak Simmonsa byłby jednak wielkim ciosem dla reprezentacji, która w oczach wielu znów powinna być czarnym koniem turnieju, a która ostatnio na wielkich imprezach dwukrotnie była czwarta (IO 2016 i MŚ 2019).

Czytaj także:
NBA. Suns i Clippers nadal osłabieni. W drugim meczu finaliści Zachodu znów bez liderów >>
NBA. Kemba Walker odchodzi z Boston Celtics. Rozgrywający przenosi się na Zachód >>

Źródło artykułu: