Czarni wzięli Kanadyjczyka, który potrafi solidnie napsuć krwi rywalom

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: koszykarze Grupa Sierleccy Czarni Słupsk
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: koszykarze Grupa Sierleccy Czarni Słupsk
zdjęcie autora artykułu

Powoli kształtuje się skład beniaminka Energa Basket Ligi. Grupa Sierleccy Czarni Słupsk pochwalili się w piątek pierwszym zawodnikiem zagranicznym. Wcześniej do składu doszedł też Mikołaj Witliński.

29-letni Kanadyjczyk Marek Klassen będzie jedną z głównych opcji w taktyce zespołu Grupa Sierleccy Czarni Słupsk. To bardzo interesujący i wszechstronny zawodnik.

Miniony sezon spędził w Szwecji, gdzie był czołową postacią zespołu Boras Basket. Rozegrał dla tego klubu 35 meczów notując w nich średnio 18,8 punktu, 6 asyst i 4,7 zbiórki na mecz. Był trzecim strzelcem ligi i najlepszym rozgrywającym.

Ma opinię zawodnika, który ma duże zdolności przywódcze na parkiecie. Nie boi się wziąć odpowiedzialności na siebie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalona końcówka meczu WNBA. Rzut rozpaczy i... zwycięstwo!

Co więcej Kanadyjczyk nie tylko potrafi kreować partnerów, ale i sam lubi wziąć ciężar zdobywania punktów na swoje barki. Jego dużym atutem jest rzut z dystansu - w Szwecji zaliczył 45 procent skuteczności w tym elemencie wykorzystując 112z 248 prób.

Klassen jest pierwszym zawodnikiem zagranicznym w ekipie Czarnych. Wcześniej udało się wzmocnić polską rotację sprowadzając z Asseco Arki Gdynia podkoszowego Mikołaja Witlińskiego.

Warto dodać, że w składzie zatrzymano głównych autorów awansu: Dawida Słupińskiego, Jakuba Musiała czy Adriana Kordalskiego. Drużynę nadal prowadzić będzie Mantas Cesnauskis.

Zobacz także: Wielki dzień dla Arged BMSlam Stali! Ostrowianie zagrają w Lidze Mistrzów Legia pochwaliła się nowym transferem. Znalazła kopię Justina Bibbinsa?

Źródło artykułu:
Komentarze (0)