Potwierdziło się to, o czym mówiło się w kuluarach. Chris Paul zrezygnował z zapisu w swoim kontrakcie, który gwarantował mu 44 miliony dolarów za występy w sezonie 2021/2022 i został wolnym agentem tylko po to, aby podpisać w Phoenix nową, lukratywną umowę.
Jak donoszą ESPN i Yahoo! Sports, Paul doszedł do porozumienia z Suns ws. czteroletniego kontraktu, opiewającego na sumę aż 120 mln dolarów.
Oznacza to, że rozgrywający będzie reprezentował ich barwy do 2025 roku. CP3 skończy wtedy 40 lat, a za występy w kampanii 2024/2025 ma zarobić 33 mln dolarów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia
W Arizonie zostaje także ich rezerwowy rozgrywający, Cameron Payne. Chris Haynes z Yahoo! Sports poinformował, że 26-latek podpisze nowy, trzyletni kontrakt wart 19 mln dolarów.
Chris Paul w poprzednim sezonie zasadniczym zdobywał średnio 16,4 punktu, 8,9 asysty i 4,5 zbiórki, a w fazie play-off 19,2 punktu, 3,5 zbiórki i 8,6 asysty. Suns spisali się kapitalnie i po raz pierwszy od 1993 roku awansowali do Finałów NBA, ale tam musieli uznać wyższość Milwaukee Bucks (2-4).
Run it back pic.twitter.com/wOjynkMBXV
— Chris Paul (@CP3) August 3, 2021
Czytaj także: Mistrzynie świata kontra wicemistrzynie! Znamy pary ćwierćfinałowe turnieju koszykarek
Karuzela transferowa w PLK. Grek do Stali, powrót Tarranta? Sprawdź składy!