Wielki James Florence. Stal miała przestoje, ale poradziła sobie z Astorią

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: James Florence
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: James Florence

Arged BM Stal pomimo słabszych fragmentów nie dała Enea Abramczyk Astorii zdobyć Areny Ostrów. Mistrzowie Polski mieli więcej argumentów i triumfowali 83:73.

James Florence zdobył aż 31 punktów, trafił aż 8 na 12 oddanych rzutów za trzy i poprowadził ostrowian do drugiego zwycięstwa w sezonie 2021/2022.

Pierwsza połowa była koncertowa w wykonaniu żółto-niebieskich. Arged BM Stal już po zmianie stron w pewnym momencie prowadziła nawet 22 "oczkami" (56:34) i wydawało się, że łatwo rozprawi się ze Enea Abramczyk Astorią. Goście pokazali jednak duży charakter i wrócili do meczu, notując serię 17-0.

Trener Artur Gronek mówił na konferencji prasowej, że jest dumny ze swoich podopiecznych za to, jak zareagowali w drugiej połowie i ile zaangażowania włożyli w to spotkanie. Goście w pewnym momencie zbliżyli się do Stali na zaledwie pięć punktów (51:56).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była tenisistka bawi się na całego! Luksusowe wakacje

Ważnym momentem był finisz trzeciej kwarty, kiedy Andrzej Pluta popełnił stratę, a następnie faulował też niesportowo, zatrzymując kontrę rywali. Florence trafił jeden z dwóch wolnych, ale później niezawodny tego wieczoru Amerykanin popisał się jeszcze niesamowitym trafieniem zza łuku równo z syreną. Arged BM Stal zdobyła cztery punkty w niespełna trzy sekundy i odskoczyła na 65:53.

W ostatniej, decydującej partii ambitna Enea Abramczyk Astoria wciąż goniła ostrowian, ale finalnie zabrakło jej argumentów, aby pokonać mistrzów Polski na ich terenie. Gospodarze triumfowali 83:73. James Palmer Jr dodał 17 "oczek" do dorobku "Stalówki", a Michael Young miał 14 punktów, sześć zbiórek oraz cztery asysty.

Podopieczni Artura Gronka zanotowali 19 drużynowych asyst, ale popełnili aż 20 start i wykorzystali tylko 54-proc. rzutów wolnych (6 na 11). Dominykas Domarkas zapisał przy swoim nazwisku 16 punktów i jako jedyny w zespole z Bydgoszczy przekroczył barierę dziesięciu zdobytych "oczek".

Goście zwyciężyli drugą połowę 41:33, ale pierwsza, mocna połowa Stali, wystarczyła obrońcom tytułu do sukcesu. Podstawowy podkoszowy ostrowian, Jakub Wojciechowski nie wystąpił w środowym spotkaniu z powodu urazu. 

Wynik:

Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski - Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 83:73 (20:17, 30:15, 15:21, 18:20)

Arged BM Stal: James Florence 31, James Palmer Jr. 17, Michael Young 14, Damian Kulig 8, Evangelos Mantzaris 5, Denzel Anderssson 3, Igor Wadowski 3, Trey Drechsel 2, Jarosław Mokros 0

Enea Abramczyk Astoria: Dominykas Domarkas 16, Jakub Nizioł 10, Alan Herndon 9, Michał Chyliński 9, Andrzej Pluta 8, Klavs Cavars 8, Paul Jorgensen 7, Mateusz Zębski 4, Markus Loncar 2, Michał Krasuski 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 30 23 7 2513 2362 53
2 Anwil Włocławek 30 22 8 2554 2359 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 22 8 2793 2433 52
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 21 9 2642 2387 51
5 WKS Śląsk Wrocław 30 19 11 2553 2383 49
6 Legia Warszawa 30 17 13 2505 2446 47
7 Arriva Polski Cukier Toruń 30 17 13 2508 2500 47
8 King Szczecin 30 15 15 2504 2502 45
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 15 15 2497 2474 45
10 Trefl Sopot 30 15 15 2443 2461 45
11 PGE Spójnia Stargard 30 11 19 2379 2560 41
12 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2293 2455 41
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2300 2499 41
14 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2482 2636 40
15 Tauron GTK Gliwice 30 6 24 2271 2587 36
16 HydroTruck Radom 30 5 25 2348 2541 35

Czytaj także:
WKS Śląsk zaczyna ligę od 0-2, ale nie miał łatwo. Dostał arcytrudny terminarz

Treningi z gwiazdą w pandemii. Gortat zwraca uwagę na ważny szczegół

Komentarze (4)
Gwiazdor
16.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W stali gra trzech ludzi, oj niedługo ich rozpracują, będzie brakowało dnia konia i będą porażki 
avatar
hmm
15.09.2021
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
HEJ STAL !!!!!!!!!!!!!!!!!! BRAWO CHŁOPAKI !! 
avatar
Asphodell
15.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to jestem trochę w szoku. Po 1 połowie wyłączyłem, bo nie dało się tej rzezi oglądać. Stal robiła co chciała i myślałem, że tuyfusy zostaną rekordowo zmiecione a tu taki powrót. Nieźle.