Mecz był niesamowicie wyrównany, ale to sopocianie w zdecydowanej większości czasu byli kilka oczek za swoimi rywalami. Dokładnie tak samo było na finiszu.
Gospodarze jeszcze 15 sekund przed końcem prowadzili 69:65. Wtedy jednak ważną "trójkę" odpalił powracający do gry po urazie Brandon Young.
Jako, że podopieczni Ainarsa Bagatskisa zgubili piłkę w kolejnej akcji, Trefl dostał szansę na zwycięstwo. Marcin Stefański poprosił o przerwę, a piłka powędrowała w ręce Yannick Franke.
Jego obrońca chciał przechwycić piłkę, ale nie zdołał. Holender miał otwartą drogę do kosza. Rzucił, ale chybił. W obozie Trefla było słychać tylko jęk zawodu, bo to była doskonała okazja na zwycięstwo.
Franke mimo wszystko okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem Trefla notując na swoim koncie 13 punktów (4/8 z gry). Mecz w Kijowie potwierdził też, jak dużo dla sopockiego zespołu znaczy Young. 10 punktów, 7 asyst, 3 zbiórki, 2 przechwyty i najwyższy wskaźnik efektywności gry - to wystarczy za dowód.
BC Kijów - Trefl Sopot 69:68 (22:19, 18:16, 12:12, 17:21)
BC: Kostyantyn Anikiyenko 15, Michael Caffey 10, Jeffery Garrett 10, Dmytro Skapintsev 8, James Thompson 7, Artem Kovalov 6 (12 zb), Darryl Woodson 6, Andrii Voinalovych 3, Illya Tyrtyshnyk 2, Jylan Washington 2.
Trefl: Yannick Franke 13, Josh Sharma 12, Karol Gruszecki 10, Brandon Young 10, Michał Kolenda 6, Paweł Leończyk 6, Carl Lindbom 5, Darious Moten 4, Mateusz Szlachetka 2.
# | Drużyna | M | Pkt. | W | P | + | - |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | BC Kijów | 6 | 10 | 4 | 2 | 447 | 440 |
2. | Trefl Sopot | 6 | 9 | 3 | 3 | 481 | 451 |
3. | Hapoel Eilat | 6 | 9 | 3 | 3 | 497 | 494 |
4. | Rilski Sportist | 6 | 8 | 2 | 4 | 475 | 515 |
Zobacz także:
Posiłki z WNBA nie pomogły. Lekcja koszykówki w Pireusie
Janusz Jasiński: Tabak myślał o reprezentacji Polski. Milicić? Przemilczę...
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał najpiękniejszej golfistki na świecie!