Obie nasze reprezentacje zmieniają otoczenie. Koszykarze opuszczają bowiem Arenę Gliwice, a koszykarki obiekty Aqua Zdrój w Wałbrzychu. Gdzie zatem zobaczymy mecze naszych kadr?
Reprezentacja Polski koszykarzy w listopadzie rozpocznie walkę o wyjazd na mistrzostwa świata. Pod wodzą nowego trenera, jakim został na początku października Igor Milicić, zadebiutuje w Izraelu 25 listopada.
Trzy dni później już w kraju Biało-Czerwoni zmierzą się z Niemcami. Gospodarzem tego spotkania będzie Lublin, a mecz odbędzie się w Hali Globus.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał najpiękniejszej golfistki na świecie!
- Bardzo cieszymy się, że reprezentacja Polski po ponad dwóch latach przerwy ponownie zawita do Lublina. To świetne miejsce dla koszykówki, z wysokiej klasy obiektami sportowymi oraz zaangażowanymi kibicami - przyznał prezes PZKosz Radosław Piesiewicz.
- Mamy określone kierunki strategii rozwoju lubelskiego sportu. Dzięki temu w ostatnich latach Lublin stał się jednym z najważniejszych miast na sportowej mapie Polski - przyznał na konferencji prezydent miasta Krzysztof Żuk. - Mam wielką nadzieję, że Lublin ponownie okaże się szczęśliwy dla reprezentacji Polski.
Swoje eliminacje rozpoczną w listopadzie też Polki, które powalczą o awans na mistrzostwa Europy, które rozegrane zostaną w 2023 roku. Ekipa Marosa Kovacika mecz otwarcia rozegrają w Gnieźnie, gdzie 11 listopada podejmą reprezentantki Albanii.
- Rozpoczynające się kwalifikacje do Eurobasketu 2023 są dla naszej reprezentacji bardzo ważne - przyznał Piesiewicz. - Cieszymy się, że pierwszy mecz zagramy przed własną publicznością na nowym obiekcie w Gnieźnie. Wierzę, że pojawi się sporo kibiców, którzy stęsknili się za żeńską koszykówką w międzynarodowym wydaniu - dodał Kovacik (za koszkadra.pl).
Biało-Czerwone w pierwszej serii spotkań oprócz starcia z Albankami zmierzą się też 14 listopada na wyjeździe z Turczynkami.
Zobacz także:
Igor Milicić dokonał pierwszych wyborów w reprezentacji Polski
Rozgrywa życiowy sezon! Schenk: Kadra u Igora Milicicia? Nie podpalam się