Nikola Mirotić trafił rzut w niebywałych okolicznościach, uciszając niesamowicie żywiołową publiczność na trybunach Ulker Sports and Event Hall w Stambule.
FC Barcelona po pięciu seriach spotkań była na czele rozgrywek Euroligi - jako jedyny zespół nie doznała bowiem jeszcze goryczy porażki.
Po starciu z Fenerbahce Beko Stambuł nic się w tej materii nie zmieniło, a o wszystkim zadecydowało trafienie reprezentanta Hiszpanii równo z końcową syreną.
6,2 sekundy przed końcem było 74:74. "Barca" wznawiała grę zza linii. Nick Calathes podał do Kyle'a Kuzmy, ten do Miroticia. Silny skrzydłowy zanurkował pośród obrońców, zrobił manewr i wywracając się zdołał oddać skuteczny rzut. Hala zamarła, sędziowie zaliczyli punkty.
W rozgrywkach Euroligi, najlepszych w klubowej koszykówce w Europie, występuje 18 klubów. Na liście nie ma żadnego polskiego, a jedynym "naszym" akcentem jest Mateusz Ponitka. Jego Zenit Sankt Petersburg zajmuje aktualnie 9. pozycję z bilansem 3 zwycięstw i 2 porażek.
Game, set, MATCH! @NikolaMirotic33 wins it right at the death in Istanbul for @FCBbasket! #7DAYSMagicMoment pic.twitter.com/BFjWpPeGXC
— Turkish Airlines EuroLeague (@EuroLeague) October 26, 2021
Zobacz także:
Co z władzą PLK S.A.? Znamy wyniki wyborów
Koszykarska środa! Jest komu kibicować. Gdzie i co oglądać?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wygląda jak modelka. "Polska" krew!