- Na pewno jesteśmy w sytuacji, w której cały czas brakuje nam rozgrywającego. Mam nadzieję, że jego przyjście odmieni naszą grę - mówił jeszcze w niedzielę Jacek Winnicki.
Jego MKS Dąbrowa Górnicza nie potrafi wygrać w Energa Basket Lidze od 19 września. W tym czasie z gry przez kontuzję wypadł D.J. Fenner. Kontrakt Nica Moore'a został z kolei rozwiązany.
Przyszedł zatem czas na nowych graczy. Pierwszym był Devyn Marble, który zaliczył już dwa występy w barwach MKS-u. Cały czas trwały jednak poszukiwania nowego rozgrywającego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: olbrzymie święto na ulicach! Te obrazki robią wrażenie
Opcji było kilka, a ostatecznie grę dąbrowian poprowadzi Caio Pacheco. 22-letni Brazylijczyk bieżące rozgrywki rozpoczął w drużynie Carpegna Prosciutto Pesaro. Tam jednak miał ciężko wywalczyć dla siebie minuty, dlatego włoski klub zdecydował się go wypożyczyć.
Fani w Polsce mogli już zobaczyć Pacheco w akcji. Ten wziął udział w czerwcowym meczu kontrolnym, w którym Brazylijczycy zagrali z Biało-Czerwonymi w gliwickiej Arenie. Wtedy w 13 minut skompletował 3 punkty i 4 asysty.
Kandydatem do gry w MKS-ie był również m.in. Javion Hamlet. Dąbrowianie swój następny mecz rozegrają 12 listopada w Szczecinie z tamtejszym Kingiem. Ekipa Winnickie z bilansem dwóch zwycięstw i ośmiu porażek jest obecnie na 16., ostatnim miejscu w tabeli EBL.
Nowy rozgrywający na pokładzie
— MKS Dąbrowa Górnicza (@MKSDG_Kosz) November 10, 2021
Na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu Brazylijczyk Caio Pacheco wzmacnia MKS
Więcej informacji https://t.co/oXSDN9Cs4o#plkpl #DębowaSiła #BudujemyMKS pic.twitter.com/gIyHOwPI97
Zobacz także:
Czarni byli niewiarygodni. Jacek Winnicki mówi wprost, czego potrzebuje MKS
Szukają rozwiązań. Po dramacie z mistrzem sięgają po starego znajomego