Poza zasięgiem. Wicemistrzynie Polski dają lekcje koszykówki w Europie

Tego meczu mistrzynie Polski po prostu nie mogły wygrać

3600 kilometrów musiały przebyć "Pomarańczowe", żeby przypieczętować pierwsze miejsce w swojej grupie kobiecego EuroCupu. I podopieczne Karola Kowalewskiego zrobiły to w doskonałym stylu.

Turczynki w zasadzie tylko w pierwszej kwarcie były w stanie załapać się na walkę. Potem wszystko toczyło się już pod dyktando wicemistrzyń Polski.

Krwi napsuć starał się polkowiczankom Aaryn Ellenberg-Wiley. Amerykanka, która w poprzednim sezonie była kluczową postacią BC uzbierała finalnie 22 "oczka" i długo byłą jedyną opcją w ofensywie Hatay.

Kowalewski opcji miał zdecydowanie więcej. Jego podopieczne trafiły m.in. 10 rzutów z dystansu. Na obwodzie doskonale grą zarządzały Weronika Gajda (14 asyst) i Feyonda Fitzgerald, która otarła się o triple-double (22 punkty, 8 asyst i 7 zbiórek).

Pod koszami ostoją były Stephanie Mavunga z double-double i najskuteczniejsza Artemis Spanou. Liderki zrobiły taką przewagę, że na finiszu na parkiecie mogły pojawić się młode zawodniczki. Efekt był taki, że Julia Jeziorna ma na swoim koncie pierwszą "trójkę" na europejskich parkietach.

"Pomarańczowe" wygrały i są niepokonane. Są też pewne awansu z pierwszego miejsca w grupie. Na zakończenie tej fazy zostanie im wyjazd do Krasnojarska na mecz z Jenisejem.

Hatay Buyuksehir - BC Polkowice 72:94 (20:21, 21:31, 13:13, 18:29)

Hatay: Aaryn Ellenberg-Wiley 22, Bahar Caglar 20, Kalani Brown 11, Elif Emirtekin 6, Dusra Akbas 5, Aysegul Gunay 4, Maddalena Gorini 2, Gokce Dogan 2, Busra Akgun 0.

BC: Feyonda Fitzgerald 22, Artemis Spanou 21, Stephanie Mavunga 15 (12 zb), Weronika Gajda 9 (14 as), Alicja Grabska 8, Weronika Telenga 8, Sasa Cado 8, Julia Jeziorna 3, Bożena Puter 0, Aleksandra Ziemborska 0.

Zobacz także:
Karuzela ruszyła na dobre. W tym klubie planują solidne trzęsienie ziemi
Zawodzą, więc muszą zmieniać! "Król Instagrama" opuszcza PLK. Jest już następca