W piątek AZS AWF Katowice okazał się lepszy od swojego częstochowskiego rywala, triumfując na wyjeździe 83:76. Do przerwy na tablicy wyników było remisowo, 39:39. Po chwili odpoczynku do głosu doszły podopieczne trenera Adama Kubaszczyka, które przede wszystkim wzmocniły grę w obronie. W tym meczu katowicki szkoleniowiec skorzystał ze wszystkich dwunastu koszykarek, dając okazję do debiutu kilku nowym zawodniczkom.
W sobotę obie drużyny spotkały się na parkiecie w Katowicach i tym razem lepszy okazał się Dromet AJD Częstochowa. W pierwszej fazie mecz przypominał piątkową potyczkę, bowiem żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć znacznej przewagi. Dopiero w trzeciej kwarcie bardziej zmotywowane częstochowianki osiągnęły przewagę, której nie oddały już do ostatnich chwil. Ostatecznie mecz zakończył się ich zwycięstwem 88:73.
- Jestem zadowolony z tych sparingów. Były to tylko mecze kontrolne, także wynik był sprawą drugorzędną. Głównym celem było sprawdzeniem wszystkich zawodniczek - powiedział po dwumeczu Adam Kubaszczyk, opiekun AZS AWF. Koszykarki z Katowic w przyszły weekend najprawdopodobniej rozegrają kolejne dwa mecze sparingowe, a ich rywalem będzie Korona Kraków.