Podopieczne Krzysztofa Szewczyka nie przestają zadziwiać w tym sezonie. Po tym, jak przed tygodniem wygrały różnicą 17 "oczek", teraz poszły za ciosem i ponownie odprawiły faworyzowane rywalki.
Lublinianki miały swoje dwie wielkie bohaterki. Pierwszą była Kamiah Smalls, która gra sezon życia. Tym razem uzbierała 25 punktów (8/15 z gry), siedem zbiórek i cztery asysty.
Drugą była Ivana Jakubcova, która skompletowała double-double (19 "oczek" i 12 zbiórek).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Hardkorowy Koksu poszedł na siłkę. "Jest pompa, jest moc!"
Lublinianki od początku nie poddały się presji i nie tylko trzymały dystans, ale i miały minimalną przewagę na tablicy wyników. Rywalki trudno miały odrabiać stratę nie mając skuteczności, która wynosiła zaledwie 31 procent jeżeli chodzi o rzuty z gry.
Problemy miały wszędzie. Pod koszem blokami dzieliła Natasha Mack (cztery zablokowane rzuty), a z dystansu drogę do kosza znalazły zaledwie cztery z 20 wykonanych prób.
AZS UMCS spokojnie zatem dotrwał do końcowej syreny, a trener Szewczyk oprócz wygranej i awansu dodatkowo musi być zadowolony z faktu, że do gry po kontuzji dłoni wróciła w końcu Martina Fassina.
Tarbes Gespe Bigorre - Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 55:63 (17:18, 14:16, 13:11, 11:18)
Tarbes: Julie Wojta 13, Clementine Samson 12, Andjelika Mitrashinovikj 11, Renata Brezinova 8, Ana Tadić 7, Yohana Ewodo 2, Marie Pardon 2, Oumou Diarisso 0.
AZS UMCS: Kamiah Smalls 25, Ivana Jakubcova 19 (12 zb), Natasha Mack 8, Martina Fassina 7, Emilia Kośla 2, Aleksandra Stanacev 2, Zuzanna Sklepowicz 0, Hanne Mestdagh 0, Klaudia Niedźwiedzka 0.
pierwszy mecz: 72:55 dla Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin
Idziemy jak burza!
— AZS UMCS Lublin (@AZSUMCSLublin) December 22, 2021
Brawo drużyna, brawo trenerzy
Pszczółki meldują się w kolejnym etapie rozgrywek EuroCup! pic.twitter.com/f4bdnt0yaJ
Zobacz także:
Niewiarygodny powrót! To wydawało się być niemożliwe
"Podwieszony" Koszarek, pożegnany Frazier. Zastal będzie bronić trofeum