25 punktów na tym poziomie w meczu decydującym o awansie do Final Four to przepaść. 81:56 wygrali koszykarze CSKA z Olympiakosem i tym samym zagrają w majowym turnieju w Madrycie. Przewaga podopiecznych Ettore Messiny nie podlegała najmniejszym wątpliwościom już od pierwszych sekund, ale to dopiero czwarta kwarta pokazała o sile koszykarzy z Moskwy. Gdy Grekom zaczął uciekać czas, zaczęły się drżeć ręce. CSKA momentalnie odskoczyło na 15, później na 18 punktów, a gdy przewaga przekroczyła magiczną liczbę 20, to nawet kibice Olympiakosu, którzy wybrali się na mecz do Moskwy stracili nadzieję. 24 punkty dla CSKA zdobył Ramunas Siskauskas (5/6 za trzy), a 13 punktów i 6 zbiórek dołożył Matjaz Smodis. W Olympiakosie zupełnie zawiódł znany z występów w Śląsku Wrocław Lynn Greer. Amerykanin, który był bohaterem pierwszego meczu rozegranego również w Moskwie, tym razem zdobył zaledwie 9 punktów (2/12 z gry) i miał 4 asysty.
W drugim dzisiejszym meczu TAU również bez większych problemów pokonała Partizan 85:68. Gospodarze zdominowali grę pod koszem. 19 punktów dla zwycięzców zdobył Pete Mickeal, 18 dołożył Tiago Splitter. Najskuteczniejszym graczem Partizana był Uros Tripković, zdobywca 16 punktów.
W Final Four są już koszykarze Montepaschi Siena, którzy z łatwością rozprawili się z Fenerbahce Ulkerem (wygrali rywalizację 2:0), a w czwartek mecz pomiędzy Maccabi a Barceloną wyłoni ostatniego uczestnika turnieju, który w dniach 2-4 maja odbędzie się w Madrycie.
Wyniki 3. meczów ćwierćfinałowych:
CSKA Moskwa – Olympiakos Pireus 81:56, awans CSKA
TAU Ceramica – Partizan Belgrad 85:68, awans TAU