W tym artykule dowiesz się o:
"Z powodu krytycznej sytuacji na Ukrainie, klub BC Prometey poinformował BCL o niemożności kontynuowania gry w rozgrywkach" - czytamy w komunikacie wydanym przez władze Basketball Champions League.
Decyzja FIBY była taka, że wykluczone z wszystkich rozgrywek wykluczone zostały rosyjskie kluby. Ukraińskie z kolei mogły kontynuować grę, ale mecze domowe musiały grać poza swoim krajem.
Na Ukrainie jednak nikt nie myśli teraz o grze i rywalizacji sportowej. - Dziś na naszej Ukrainie trwa wojna. Zostaliśmy zmuszeni do podjęcia niełatwej, ale według nas jedynej słusznej decyzji - przyznał prezes klubu Wołodymir Dubiński.
ZOBACZ WIDEO: Ile płaci Wisła? Na taką pensję można liczyć w Krakowie
- Dzisiaj wszystkie nasze pieniądze, środki i siły powinny chronić Ukrainę i wspierać nasze wojska w obronie terytorium - dodał. Decyzją Dubińskiego BC Prometey rozwiązał dwie drużyny koszykarskie jakie prowadził oraz jedną sekcję młodzieżowej i kobiecej siatkówki.
Wojna zniszczyła coś wielkiego
- Stworzyliśmy fantastyczną ekipę. Będę tęsknił za tym zespołem, naprawdę będę tęsknił - przyznał najlepszy strzelec drużyny D'Angelo Harrison w materiale wideo poświęconym drużynie, opublikowanym na oficjalnym koncie rozgrywek BCL.
Prometey marzył i mierzył w wielkie wyniki. - Czuję, że mieliśmy dużą szansę wygrać nie tylko kolejne mistrzostw Ukrainy, ale zrobić też dużo hałasu w BCL - dodał D.J. Kennedy.
W swojej pierwszej przygodzie z koszykarską Ligą Mistrzów ukraińska ekipa szła mocno po swoje. Aktualnie BC Prometey było na drugim miejsce w swojej grupie z bilansem dwóch zwycięstw i jednej porażki. Ukraiński zespół był na dobrej drodze do ćwierćfinałów.
- Mieliśmy super chemię w drużynie, to pomogło nam znaleźć się w tym miejscu - przyznał Kennedy. - Nasz zespół to grupa fantastycznych gości. I to nie jest tak, że tylko tak mówimy, ale tak naprawdę jest. Każdy robił to, co najlepsze dla drużyny - dołożył Miro Bilan.
W składzie BC Prometey występował w tym sezonie znany z gry w Anwilu Włocławek Chris Dowe w BCL notował średnio 11,7 punktu, 5,1 zbiórki i 3,3 asysty).
"Bądźcie bezpieczni, do zobaczenia wkrótce" - napisano w mediach społecznościowych BCL.
The club of Prometey has informed the #BasketballCL of its inability to continue participating in the competition due to the critical situation in Ukraine. The BCL competent bodies will shortly convene to determine the impact on the standings of Group K. pic.twitter.com/yg5TblpzIx
— Basketball Champions League (@BasketballCL) March 5, 2022
Zobacz także: LeBron James! Gwiazdor Lakers zaliczył niesamowity występ Reprezentant Polski nie ma wątpliwości: Trice to MVP ligi