W decydującym o zwycięstwie w całym turnieju meczu krakowianki zmierzyły się z mocną rosyjską drużyną - Dynamem Kursk. Czeski turniej jest zresztą specjalnością kurskiego zespołu, gdyż wygrywał go przez ostatnie dwa lata z rzędu.
Wiślaczki dzielnie walczyły z Rosjankami, ale w końcówce za pięć przewinień parkiet musiała opuścić Liron Cohen, a że z powodu kontuzji nie mogła zagrać świetnie spisująca się w tych zawodach Magdalena Skorek, więc wiślaczki miały spore kłopoty kadrowe. O zaciętości gry niech świadczy fakt, że po 40 minutach był remis i o wszystkim decydować miała dogrywka. W niej osłabiona Wisła nie miała już zbyt wielu atutów i uległa 67:77.
Ostatecznie krakowianki zajęły więc drugie miejsce w turnieju, a na osłodę Liron Cohen, czyli nowa rozgrywająca Wisły, otrzymała tytuł MVP całego turnieju.
Drugi polski zespół, który grał w Trutnovie, czyli toruńska Energa, zajęła ex-equo czwartą lokatę.
Oto wyniki niedzielnych spotkań:
Dynamo Kursk - Wisła Can-Pack 77:67 (8:10, 19:15, 17:23, 21:17, d. 12:2)
Wisła Can-Pack: Cohen 19, Majewska 16, Kobryn 15, Gburczyk 8, Zohnová 4, Kułaga 3, Kotnis 2, Gajdosz 0.
Energa Torun - Seat Lami-Véd Györ 71:84 (9:23, 16:25, 21:17, 25:19)
Energa: Tłumak 20, Jasnowska 11, Chomać 11, Gala 10, Radwan 7, Gajda 4, Waligórska 4, Krawiec 3, Gulak-Lipka 2, Bajerska 0.
Co ciekawe, ostatecznie turniej wygrały mistrzynie Czech, zespół ZVVZ USK Praga, któremu wspomniane wyżej Rosjanki z Dynama Kursk mecz oddały walkowerem.
Końcowa klasyfikacja:
1. ZVVZ USK Praga
2. Wisła Can-Pack Kraków
3. Dynamo Kursk
4. Seat Lami-Véd Györ
4. Energa Toruń
6. Kara Trutnov
7. Sokol Hradec Králové
8. CS Baschet Arad
9. MBK Ružomberok