Gospodarz zawodów przystępował do tego pojedynku osłabiony nie dwoma a trzema koszykarzami. Oprócz Macieja Millera i Tomasza Przewrockiego w dniu dzisiejszym zabrakło Jakuba Dryjańskiego. Niewątpliwie absencja tych trzech zawodników miała wpływ na losy tego spotkania.
Mecz z wysokiego „C” rozpoczęli podopieczni Stanisława Gierczaka, którzy po 2. minutach gry prowadzili 7:0. Pierwsze punkty dla „Siarkowców” zdobył Daniel Wall i trzeba dodać, że były to zdobyte punkty w bardzo efektowny sposób. Oprócz tych punktów Wall zapisał się bardzo szybko w protokole zawodów 3. faulami i po 5. minutach gry musiał usiąść na ławce. Znicz kontynuował nawałnicę i na minutę przed zakończeniem pierwszej kwarty prowadził już 16. punktami. W końcówce zdobycz punktowa w akcji 2+1 Łukasza Grzegorzewskiego i „trójka” z 8.metrów równo z końcowa syreną Piotra Kardasia pozwoliły zniwelować stratę Siarki do 10. „oczek” 31:21.
Druga kwarta rozpoczęła się od dominacji uwaga: sędziów, którzy każdy mały kontakt zawodników odgwizdywali jako faul. Dlatego też po 2. minutach koszykarze Znicza mieli już na swoim koncie 5. fauli i każdy następny karany był rzutami wolnymi. W kolejnych minutach miejscowym znów udało się zdominować parkiet i tak jak w poprzedniej kwarcie na minutę przed końcem wyjść, tym razem na 18. punktowe prowadzenie. Jednak jak wiemy sytuacja lubi się powtarzać i tak było tym razem. W samej końcówce 2. punkty zdobył Grzegorzewski i Michał Marciniak w akcji 2+1 ustalił wynik meczu po dwóch kwartach 48:35.
Początek przedostatniej kwarty wcale nie zapowiadał tego co wydarzyło się z upływem minut. Po raz kolejny 7. punktów po rząd zdobyli zawodnicy z Jarosławia. W odpowiedzi Wall dwa razy zakończył akcję celnie. Później na zmianę punktowali Marcin Ecka, Artur Mikołajko i Krzysztof Zych. Taki stan trwał do 6. minuty tej kwarty. Od tego momentu Jarosławianie, stanęli i do końca tej odsłony nie potrafili zdobyć punków, tracąc przy tym 10. Dzięki dobrej grze Siarki i zmęczeniu Znicza goście zniwelowali starty do 9.”oczek” 66:57.
Ostatnia część spotkania zapowiadała emocje i tak tez było. Nie dość że trudy meczu zaczęły dawać znaki, to oprócz tego koszykarze znad Sanu mieli na swoim koncie sporo fauli i musieli ostrożnie grać w obronie, co wykorzystywali przyjezdni. Po 3. minutach gry zawodnikom z Tarnobrzega udało się dojść rywala na 4. punkty 68:64, a dodatkowo za 5. fauli parkiet musiał opuścić Marek Miszczuk. Widząc niemoc Znicza goście zaczęli coraz bardziej naciskać zmęczonego przeciwnika. Jednak aspirujący do awansu do DBE Znicz nie pozwolił wydrzeć sobie wygranej i co jakiś czas zdobywał punkty zza linii 6.25. W końcówce 5. punktów zdobył Tomasz Celej i było po meczu.
Ostatecznie Znicz wygrał spotkanie 90:81.
Sokołów Znicz Jarosław - Siarka Tarnobrzeg 90:81
(31:21, 17:14, 18:22, 24:24)
Znicz J:
T.Celej 29 (3), M.Ecka 17 (1), M.Miszczuk 14, M.Sikora 12 (3), A.Mikołajko 10, T.Fortuna 8 (2), G.Szczotka 0, B.Białas 0.
Siarka:
K.Zych 25 (1), D.Wall 14, M.Sudowski 13 (2), P.Kardaś 12 (3), Ł.Grzegorzewski 10, T.Włodarczyk 4, M.Marciniak 3, M.Bielak 0.