Szukasz Polaka? Oni są do wzięcia, kilka głośnych nazwisk!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trzykrotny mistrz Polski, były MVP Pucharu Polski, reprezentanci kraju i gracze z wielkim doświadczeniem - na rynku nadal do wzięcia jest kilka "głośnych" polskich nazwisk. Lista robi się coraz krótsza! Przedstawiamy "wolnych agentów".

1
/ 5

Jego już w Polsce nie będzie

Naszą wędrówkę po "wolnych agentach" rozpoczynamy jednak od zawodnika, który jeszcze do wtorku był do wzięcia. To David Brembly, koszykarz który ostatnie 1,5 roku spędził w Enea Zastalu BC. WP SportoweFakty ustaliły, że 29-latek przenosi się do Francji, podpisał kontrakt z uczestnikiem Basketball Champions League, JDA Dijon. To duży awans w karierze Brembly'ego, o którego do samego końca walczył King. Z naszych informacji wynika, że koszykarz we Francji dostał nie tylko lepsze pieniądze (mieszkanie i samochód), ale będzie też walczył o wyższe cele sportowe. W Szczecinie zestaw Polaków prezentuje się następująco: Mazurczak, Matczak, Borowski, Konrad Rosiński i Konrad Szymański. Skład uzupełnią młodzi zawodnicy.

2
/ 5

Sebastian Kowalczyk

To brązowy medalista z Anwilem Włocławek z minionego sezonu. Wiemy, że Sebastian Kowalczyk nie zostanie na Kujawach na kolejne rozgrywki, musi szukać nowego pracodawcy. Z naszych informacji wynika, że 29-letni koszykarz znalazł się w orbicie zainteresowań Enea Zastalu BC Zielona Góra. Trwają zaawansowane rozmowy między stronami, w tym momencie w składzie zielonogórzan jest tylko dwóch polskich koszykarzy: Przemysław Żołnierewicz i Radosław Trubacz. Do tego grona dołączy Jan Wójcik (trenuje obecnie w Serbii pod okiem Milosa Mitrovicia).

Warto przy okazji wspomnieć o innych zawodnikach na pozycjach obwodowych, którzy - tak jak Kowalczyk - pozostają bez pracy. To m.in. Dominik Wilczek (ostatnio Asseco Arka Gdynia), Michał Samsonowicz (Twarde Pierniki - ma trafić do Gdyni), Daniel Szymkiewicz (PGE Spójnia), Filip Małgorzaciak (MKS Dąbrowa Górnicza, są zapytania z I ligi, ale koszykarz chciałby grać w PLK) czy Filip Zegzuła (HydroTruck Radom).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalna przewrotka! Bili mu brawo na stojąco

3
/ 5

Kadrowicze wystąp!

Co prawda karuzela transferowa w Energa Basket Lidze trwa w najlepsze, ale na rynku nadal do wzięcia jest kilku wartościowych i uznanych Polaków. Nie brakuje ciekawych nazwisk, które powinny znaleźć swoje miejsce w ekstraklasie, choć niektórzy planują rozwijać swoje umiejętność poza granicami Polski. W tym gronie są reprezentanci: Jakub Schenk, Marcel Ponitka i Tomasz Gielo.

4
/ 5

Jakub Wojciechowski

Miał ważny kontrakt z Arged BM Stalą, ale ostatecznie klub poinformował, że podkoszowy Jakub Wojciechowski nie będzie kontynuował kariery w Ostrowie Wielkopolskim. Wiemy, że polski podkoszowy znalazł się w notesach kilku klubów PLK (m.in. GTK Gliwice), ale jak na razie nic nie słyszymy o ewentualnych podpisach. Należy uzbroić się w cierpliwość, zwłaszcza, że w jego przypadku niewykluczony jest wyjazd zagraniczny (Włochy).

Na pozycjach podkoszowych do wzięcia są m.in. Damian Jeszke (ostatnio Start Lublin), Przemysław Karnowski (Twarde Pierniki), Jakub Motylewski (MKS) czy Przemysław Wrona (Sokół Łańcut).

5
/ 5

Doświadczenie w cenie

Na koniec zostawiliśmy sobie zawodników doświadczonych, którzy już sporo widzieli w swoim koszykarskim życiu. Listę otwiera Szymon Szewczyk, trzykrotny mistrz Polski, który ostatnio zdobył brązowy medal z Anwilem Włocławek. Zawodnik nie ukrywa, że chciałby kontynuować karierę na Kujawach. Na ten moment nic jednak na to nie wskazuje.

Do wzięcia jest także doświadczony strzelec Paweł Kikowski, który ostatnie sezony spędził w Kingu Szczecin. Wiemy, że koszykarz chciałby tam dalej grać, bez pracy pozostają także Mateusz Kostrzewski (ostatnio mówiło się o zainteresowaniu PGE Spójni), Jarosław Mokros (podobno blisko angażu w MKS-ie Dąbrowa Górnicza) i mistrz Polski ze Śląskiem Michał Gabiński (ma na swoim koncie łącznie sześć medali w PLK).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
qqryq
13.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Konrad Szymański za minutami odszedł z zespołu, który będzie w tym sezonie mierzył max w PO do zespołu, który buduje skład na walkę o medale a o minuty będzie walczyć z dwom innymi polakami (w Czytaj całość