Najważniejsze wydarzenia sezonu zasadniczego TBL!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal Sportowefakty.pl przedstawia najważniejsze wydarzenia, jakie miały miejsce podczas sezonu zasadniczego w Tauron Basket Lidze.

1
/ 12

Ten sezon zasadniczy był wyjątkowy. Kibice nie mogli absolutnie narzekać na nudę, ponieważ podczas tych kilku miesięcy mieliśmy praktycznie wszystko - spektakularne transfery zawodników, zwolnienia trenerów, problemy finansowe klubów, jak i odejście wieloletniego właściciela.

Portal Sportowefakty.pl prezentuje najważniejsze wydarzenia sezonu zasadniczego (kolejność przypadkowa).

1. Żan Tabak zamienia Trefla Sopot na słoneczną Hiszpanię

Wielu ekspertów koszykarskich przysłowiowo "pukało się" w głowę, kiedy Trefl Sopot zatrudniał niedoświadczonego Żana Tabaka. Chorwat jednak szybko udowodnił swoją wartość trenerską, przekonał do siebie zawodników. Sopocianie, po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym, pokonali w meczu o Superpuchar Polski Asseco Prokom Gdynia.

Dobre wyniki Trefla Sopot zostały zauważone w Europie i po Tabaka zgłosiła się Caja Laboral Vitoria, która wcześniej pożegnała się z Dusko Ivanoviciem. Dokładnie 19 listopada Chorwat po raz ostatni poprowadził trening sopockiego zespołu. Od tego czasu "stery" w Treflu przejął Mariusz Niedbalski.

Żan Tabak w listopadzie opuścił Trefl Sopot i przeniósl się do Caja Laboral Vitoria
Żan Tabak w listopadzie opuścił Trefl Sopot i przeniósl się do Caja Laboral Vitoria
2
/ 12

2. Stelmach odchodzi ze Stelmetu

Transfer Piotra Stelmacha wywołał wiele kontrowersji w środowisku koszykarskim. Zawodnik niezadowolony z roli, jaką odgrywał w Stelmecie, postanowił przenieść się do PGE Turowa Zgorzelec. Trener Mihailo Uvalin był wściekły na to, że Stelmach "uciekł" z zespołu. - Zdrajca nie może być nigdy bohaterem. Dezerter nie może być nigdy bohaterem. Jestem rozczarowany i zły, ale może ludzie nie znają prawdy - mówił opiekun ekipy z Winnego Grodu.

Sam zawodnik na naszych łamach odpowiadał później Uvalinowi. - To były na pewno za mocne słowa z jego strony. Ja nie chcę tego komentować, bo ta sprawa nie jest do końca zakończona i myślę, że niedługo rozwinie się dalej - podkreślał skrzydłowy ze Zgorzelca.

Co ciekawe Stelmach zadebiutował w barwach PGE Turowa właśnie w meczu przeciwko Stelmetowi Zielona Góra. Skrzydłowy rzucił 12 punktów, a jego nowy zespół wygrał 99:84.

Piotr Stelmach jest sprawcą najgłośniejszego transferu w TBL?
Piotr Stelmach jest sprawcą najgłośniejszego transferu w TBL?
3
/ 12

3. "Zamoj-gate" - czyli Przemysław Zamojski przenosi się z Trefla Sopot do Asseco Prokomu Gdynia

20 grudnia 2012 roku zostanie na długo zapamiętany przez kibiców, działaczy Trefla Sopot, jak i Asseco Prokomu Gdynia. To właśnie wtedy Przemysław Zamojski zdegustowany brakiem regularności w wypłatach w Treflu postanowił przenieść się do lokalnego rywala, w którym notabene grał w poprzednim sezonie.

- Nie byłem w stanie sobie pozwolić na tak duże opóźnienia finansowe i musiałem dbać o dobro imię mojej rodziny. To jest dla mnie najważniejsze. Nie chciałem opuszczać Trefla Sopot, ale byłem zmuszony do tego - stwierdził na naszych łamach Zamojski.

Działacze z Sopotu długo nie chcieli wydać listu czystości Zamojskiemu, grozili nawet sądem w Lozannie, ale ostatecznie obie strony doszły do porozumienia. Niesmak jednak po odejściu pozostał duży, z czego zdaje sobie sprawę nawet sam zawodnik. - Nie będę zdziwiony jeśli kibice w Ergo Arenie nie przyjmą mnie zbyt miło - mówił Zamojski.

Przemysław Zamojski zamienił Trefla Sopot na Asseco Prokom Gdynia
Przemysław Zamojski zamienił Trefla Sopot na Asseco Prokom Gdynia
4
/ 12

4. Bezbarwne Asseco Prokom Gdynia w Eurolidze

Tak słabych występów mistrza Polski w Eurolidze nikt się nie spodziewał. Podopieczni jeszcze wówczas Kestutisa Kemzury wygrali ledwo dwa spotkania - pokonali u siebie Albe Berlin oraz na wyjeździe Montepaschi Siena. Kwint

Kwintesencją beznadziejności był pojedynek z Unicaja Malaga, w którym gdynianie zdobyli tylko 48 punktów. W tamtym meczu mistrz Polski chybił 20 z 21 rzutów trzypunktowych!

- Mieliśmy nieco niedoświadczony zespół, bo czterech, czy pięciu zawodników było w okolicy 20-21 roku życia. Bolały takie porażki, jak np. u siebie z Unicaja dwoma punktami, czy na wyjeździe we Francji - wspominał Mateusz Ponitka, zawodnik Asseco Prokomu Gdynia.

Asseco Prokom Gdynia fatalnie zaprezentowało się w rozgrywkach Euroligi
Asseco Prokom Gdynia fatalnie zaprezentowało się w rozgrywkach Euroligi
5
/ 12

5. Kiepska forma "Skiby" i pożegnanie z Koszalinem

Robert Skibniewski miał być liderem AZS Koszalin. Początkowo jego współpraca z Teo Cizmiciem nie wyglądała aż tak źle, ale później wszystko zmieniło się diametralnie. "Skiba" grał coraz mniej, chorwacki szkoleniowiec przestał mu ufać. Słabe wyniki AZS sprawiły, że Cizmić stracił pracę i w jego miejsce zatrudniono Zorana Sretenovicia.

Ten trener kilka lat temu w Polpharmie znalazł nić porozumienia ze Skibniewskim. Wydawało się, że teraz będzie podobnie, ale stało się wręcz przeciwnie. Włodarze klubu nie chcieli dłużej patrzeć na to, co "wyprawia" polski rozgrywający. Najpierw zawieszono go w prawach zawodnika, a później rozwiązano z nim kontrakt.

- Ewidentnie nasza współpraca się nie ułożyła. Próbowaliśmy do końca robić wszystko, żeby ona się układała, tak jak powinna się układać - mówił na naszych łamach Marcin Kozak, prezes AZS Koszalin.

Robert Skibniewski w barwach koszalińskiej drużyny wystąpił w 19 spotkaniach. Na parkiecie spędzał średnio 27 minut, a w tym czasie zdobywał 7.5 punktów i miał 3.7 asysty.

Robert Skibniewski pobytu w Koszalinie nie zaliczy do udanych
Robert Skibniewski pobytu w Koszalinie nie zaliczy do udanych
6
/ 12

6. Powrót "czarodzieja" Urlepa

Po 18 spotkaniach w Tauron Basket Lidze Energa Czarni Słupsk legitymowali się bilansem 9-9. Słupscy kibice byli sfrustrowani tym w jaki sposób zespół prowadzi Marius Linartas. Niejednokrotnie ukazywali swoją niechęć do litewskiego szkoleniowca. Wreszcie Linartas zdecydował się odejść z drużyny i w jego miejsce szybko zakontraktowano Andreja Urlepa, który w krótkim czasie wykonał tytaniczną pracę. Słupszczanie złapali wiatr w żagle i od czterech spotkań są niepokonani.

Na długo przez słupskich kibiców zostanie zapamiętane premierowe spotkanie pod wodzą Urlepa. Energa Czarni niemal zmietli z parkietu Trefla Sopot, pokonując ekipę z Trójmiasta 83:63.

7
/ 12

7. Fatalne transfery Jeklina i odejście Krauzego

Walter Jeklin był ściągany do Gdyni po to, żeby stworzyć kompletnie nową wersję Asseco Prokomu. Skład miał opierać się na młodych Polakach, którzy wsparci doświadczonymi, zagranicznymi zawodnikami będą w stanie powalczyć w Eurolidze. Szybko okazało się, że ten projekt nie wypali, bo w tym sezonie Jeklinowi udał się tylko jeden transfer zagraniczny - Rasid Mahalbasić. Reszta była kompletnie bezproduktywna i szybko się z nią pożegnano. W międzyczasie zaczęły pojawiać się problemy finansowe i tak np. Jerel Blassingame opuścił Asseco i przeniósł się do Cibony Zagrzeb.

Pretensje do Jeklina mieli kibice gdyńskiego klubu, którzy na meczu z Czarnymi Słupsk wywiesili nawet taki transparent: "Darth Walter" (porównując Jeklina do czarnego charakteru z "Gwiezdnych wojen").

Nie wytrzymał w końcu także Ryszard Krauze, który po wielu latach przestał finansować klub i oddał go w ręce firmy Asseco Poland. Nowe rządy postanowiły obciąć środki na rzecz pierwszego zespołu i w tej chwili mamy patową sytuację, ponieważ trwają negocjacje z najważniejszymi zawodnikami. Sytuacja powinna wyjaśnić się na dniach.

Fatalna polityka transferowa Waltera Jeklina przyczyniła się do upadku Asseco Prokomu Gdynia
Fatalna polityka transferowa Waltera Jeklina przyczyniła się do upadku Asseco Prokomu Gdynia
8
/ 12

8. Niezadowolony Walter chce przenieść się na Zachód

Lider Stelmetu Zielona Góra - Walter Hodge również w trakcie sezonu otrzymał oferty z innych klubów, i to jakich! Po Portorykańczyka zgłaszały się takie potęgi, jak m.in. Olympiacos Pireus, Armani Jeans Mediolan, Panathinaikos Ateny. Sam zawodnik powtarzał, że chętnie opuściłby drużynę, ale na to zgody nie dali działacze z Winnego Grodu.

Ostatecznie zawodnik przyznał, że ten sezon dogra w Stelmecie Zielona Góra, ale w kolejnym zobaczymy go w barwach innej drużyny. - Na pewno mnie tutaj już nie będzie, mimo że obowiązuje mnie kontrakt - stwierdził portorykański rozgrywający.

Nie da się ukryć, że odejście Hodge'a będzie wielką stratą nie tylko dla Stelmetu, ale dla całej polskiej ligi. Warto zaznaczyć, że playmaker z Zielonej Góry zaliczył świetne występy w Eurocupie, był wybierany MVP dwóch kolejek z rzędu.

Walter Hodge udowodnił swoją klasę w rozgrywkach EuroCup
Walter Hodge udowodnił swoją klasę w rozgrywkach EuroCup
9
/ 12

9. Ikona Trefla Sopot blisko Winnego Grodu - czyli Dylewicz kuszony przez Stelmet Zielona Góra

"Dylewicz-gate" była jedną z najciekawszych sag w ostatnim czasie w Tauron Basket Lidze. Sprawa wybuchła nagle i poruszyła całą koszykarską Polskę. Mało kto wierzył w to, że ikona Trefla Sopot może przenieść się do innej drużyny, ale ten transfer był niezwykle blisko finalizacji.

Na drodze stanęły przede wszystkim sentymenty oraz zapewnienie przez działaczy Trefla Sopot, że te cele sportowe klubu będą nadal tak samo wysokie, jak to jest teraz. - Nie ukrywam, że Trefl Sopot nie jest dla mnie tylko pracodawcą, ale to kawał historii, przeszłości i koszykarskiej młodości. Mam wielki sentyment do klubu, jego pracowników, kolegów z drużyny, kibiców i władz miasta. Doceniam ich wkład pracy i zaangażowanie w budowę sopockiej koszykówki - mówił na naszych łamach Filip Dylewicz.

Filip Dylewicz nie skorzystał z propozycji Stelmetu Zielona Góra
Filip Dylewicz nie skorzystał z propozycji Stelmetu Zielona Góra
10
/ 12

10. Puchar Polski trafia w ręce Trefla Sopot

Na początku lutego w Koszalinie został rozegrany turniej o Puchar Polski. Na samym finiszu zostały cztery drużyny, które o zdobycie tego trofeum. Było to: Trefl Sopot, PGE Turów Zgorzelec, Asseco Prokom Gdynia oraz gospodarz AZS Koszalin.

Sopocianie w pierwszym półfinale zmierzyli się z Turowem i w łatwy sposób ograli ekipę Miodraga Rajkovicia, z kolei w drugiej parze - lepszy niespodziewanie okazał się AZS. W finale jednak gospodarze nie mieli za wiele do powiedzenia i to Trefl Sopot sięgnął po ten puchar.

- Myślę, że prestiż tego pucharu rośnie z roku na rok i drużyny coraz poważniej podchodzą do tych rozgrywek. Tym bardziej cieszymy się, że udało nam się obronić puchar zdobyty przed rokiem. Biorąc pod uwagę to, że liga jest bardzo wyrównana w tym roku, bo co najmniej siedem drużyn zgłasza aspiracje do walki o medale. Prosta arytmetyka wskazuje, że dla czterech drużyn tych medali zabraknie. Może się okazać, że przy tak wyrównanej lidze - zdobycie Pucharu Polski będzie drugim, co do ważności trofeum - mówił na naszych łamach Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy Trefla Sopot.

MVP turnieju został uznany Adam Waczyński, dla którego była to pierwsza taka statuetka w seniorskiej karierze. - Jest to coś o czym marzy każdy koszykarz. Jednak trzeba pamiętać, że koszykówka to sport drużynowy i bez całego zespołu i kolektywu człowiek nic by nie osiągnął, bo tak naprawdę koledzy z zespołu, którzy grają na treningach twardo i nieustępliwie czynią cię lepszym zawodnikiem - stwierdził sam zawodnik.

Adam Waczyński przyczynił się do zdobycia przez Trefl Sopot Pucharu Polski
Adam Waczyński przyczynił się do zdobycia przez Trefl Sopot Pucharu Polski
11
/ 12

11. Stelmet Zielona Góra - czyli cały czas szukamy optymalnego składu

Ilość plotek transferowych w tym sezonie przerosła najśmielsze oczekiwania. Praktycznie większość z nich dotyczyła zmian w Stelmecie Zielona Góra.

Przypomnijmy o ostatnich ruchach: Adam Łapeta odszedł z Winnego Grodu i trafił do Anwilu Włocławek. W przeciwną stronę powędrował Łukasz Seweryn. Rob Jones przeniósł się do Koszalina, z Polpharmy przeszedł Zbigniew Białek. Pozyskano serbskiego środkowego Dejan Borovnjak, który okazał się typowym "strzałem w dziesiątkę". W dodatku rozstano się z Piotrem Stelmachem, Filipem Matczakiem.

Niepewna sytuacja była także z Quintonem Hosleyem, który na kilka dni opuścił drużynę i wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Wydawało się, że działacze pożegnają się z Amerykaninem, ale ostatecznie pozostał w zespole. W ostatnim meczu sezonu zasadniczego udowodnił swoją przydatność, rzucając 24 punkty ekipie Turowa Zgorzelec.

Czy Stelmet Zielona Góra zrobił dobrze zatrudniając Hosley'a?
Czy Stelmet Zielona Góra zrobił dobrze zatrudniając Hosley'a?
12
/ 12

12. "Buzzer-beatery" tylko w hali we Zgorzelcu

Piotr Stelmach oraz Marcin Sroka popisywali się rzutami w ostatnich sekundach, które decydowały o losach całego spotkania. Stelmach w meczu z Treflem Sopot celnie przymierzył z dystansu, dając swojej drużynie dwupunktowe zwycięstwo.

- Szczerze mówiąc to do tej pory zastanawiam się jak to wpadło do kosza (śmiech). Piłka tak naprawdę wyślizgnęła mi się z rąk. Byłem wówczas pewny, że uderzy w górny kant tablicy - mówił po tym rzucie Piotr Stelmach.

Z kolei Marcin Sroka takim rzutem popisał w ostatnim meczu rundy zasadniczej, także w Zgorzelcu. Popularny "Sroczi" dał zwycięstwo Stelmetowi Zielona Góra. Jednak dzięki tej wygranej - klub z Winnego Grodu nie przeskoczył w tabeli PGE Turowa i musiał zadowolić się drugim miejscem.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
Komornik
12.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Jeśli "Buzzer-beatery" tylko w hali we Zgorzelcu są ważniejsze od godnej reprezentacji Polski w EuroCup przez Stelmet to "Redaktorowi" serdecznie już podziękuję. Poza tym nie wiem czy pan "reda Czytaj całość
avatar
Scottie33
12.03.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
bezbarwny Prokom w eurolidze to jest wydarzenie sezonu zasadniczego w TBL? te artykuly to juz chyba na sile sa tworzone!  
avatar
ellhar
12.03.2013
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Zmiany kadrowe Zastalu są niezwykle istotne, podobnie jak słaba forma Prokomu w Eurolidze czy oferty dla Waltera. O sukcesach w Eurocup natomiast pisać nie warto - słabiej się sprzeda... Zwróćc Czytaj całość
jimijim
12.03.2013
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Super obiektywność Pana redaktora - "Stelmach ucieka...", "Zamojski przenosi się"...