Najsłabsza piątka 3. kolejki TBL
Po raz drugi wybraliśmy Bartłomieja Wołoszyna i Jessie'ego Sappa. W najsłabszej piątce znalazł się też David Barlow, który słabo spisał się w meczu Stelmetu z Energą Czarnymi.
Patryk Kurkowski
Jessie Sapp (Kotwica Kołobrzeg) [2] - 6 punktów, 5 zbiórek, asysta
Już po raz drugi na naszej liście pojawił się Sapp. Mimo że statystycznie Amerykanin nie wypada najgorzej, to generalnie spisuje się słabo. W starciu z Rosą Radom miała fatalną skuteczność, nie potrafił pokierować grą Kotwicy, w efekcie kołobrzeżanie pozostaję bez zwycięstwa w tym sezonie. Nie jest to oczywiście tylko wina Sappa, ale w takiej formie nie stanowi on ważnego punktu dla "Czarodziejów z Wydm".
Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
woZek Zgłoś komentarzdodatku przy poprzednich sezonach miał graczy, którzy jak nie szło brali odpowiedzialność za siebie. Tutaj ewidentnie nie ma lidera i jaj w drużynie. Nikt nie chce być liderem. Jeżeli trener chce nadal grzać stanowisko powinien porozmawiać po męsku z zawodnikami. Bardzo mi się podoba gra Zamojskiego. Ten gracz pokazuję się z bardzo dobrej strony. Eyenga niestety gra tylko 1 kw lub połowe meczu. Łukasz to dobry gracz na polskie warunki jednak na eurolige trochę mu brakuję. Sroka jak zwykle charakterny i widać, że chce. Hanas to samo! Reszty nie wymienie bo po prostu ich nie widać. Życzę Stelmetowi szybkiej ustabilizowania formy i podbojów w EL. Bo komu innemu mamy kibicować na zagranicznych parkietach? Pozdrawiam
-
s_imon Zgłoś komentarzczasami ich decyzje to ich samych przerastają!!!!
-
jimijim Zgłoś komentarzhahaha Jankowski - pełen szacun - na czym polegała jego słaba gra? na tym, że z nim na pokładzie Czarni zmasakrowali SZG? punkciki to nie wszystko Panowie fachowcy...