W tym artykule dowiesz się o:
Marcin Nowakowski (Stabill Jezioro Tarnobrzeg) [1] - 33 min, 20 pkt, 12 as
Pierwsze ligowe zwycięstwo Jeziorowców z Tarnobrzega nie mogło przejść bez echa w naszej piątce kolejki. Zwłaszcza, że kapitalne zawody rozegrał Marcin Nowakowski, który zdobył 20 punktów i rozdał aż 12 asyst. To głównie dzięki jego skutecznym akcjom i dostrzeganiu lepiej ustawionych kolegów tarnobrzeżanie odnieśli upragnione zwycięstwo, pokonując AZS Koszalin. Dla 24-latka to najlepszy mecz w bieżących rozgrywkach, które jak na razie są jego najlepszymi w karierze - śr. 11,7 pkt i 5,5 as.
Łukasz Wiśniewski (PGE Turów Zgorzelec) [1] - 38 min, 21 pkt, 4 as, 3 zb, 3 przech
Ręce same składają się do oklasków widząc grę Łukasza Wiśniewskiego w tym sezonie. "Wiśnia" zdobył 21 punktów w czwartkowym meczu przeciwko Kotwicy Kołobrzeg, dając wicemistrzom Polski czwarte zwycięstwo w obecnych rozgrywkach. Jeśli doświadczony rzucający utrzyma taką formę (śr. 14,2 pkt i 4,6 as) w najważniejszych momentach sezonu, ekipa Rajkovicia będzie liczyła się w walce o najwyższe cele.
Przemysław Zamojski (Stelmet Zielona Góra) [3] - 27 min, 20 pkt, 4 as, 3 zb
"Zamoja" zabrakło w Pireusie, co było niewątpliwie dużą stratą dla Stelmetu. Kluczowy gracz mistrza Polski wrócił jednak do składu na arcyważne starcie z Anwilem Włocławek i zagrał wybornie. Mimo, że rozpoczął na ławce rezerwowych, to zdołał zdobyć 20 punktów, trafiając m.in. cztery trójki, oraz dołożyć cztery asysty. Po 6. kolejkach Zamojski nadal jest najlepszym strzelcem TBL ze średnią 18,5 pkt.
Kirk Archibeque (Rosa Radom) [1] - 32 min, 16 pkt (7/10 z gry), 8 zb, 2 blk
Rosa Radom pokonała Śląsk Wrocław, dzięki czemu utrzymała kontakt ze ścisłą czołówką tabeli. Radomianie zagrali bardzo kolektywnie, lecz na uwagę zasługuje występ Kirk Archibeque, który wywalczył 16 punktów przy 70 proc. skuteczności z gry. Amerykanin brylował również w defensywie - osiem zbiórek i dwa bloki są tego idealnym przykładem.
Vladimir Dragicević (Stelmet Zielona Góra) [1] - 26 min, 21 pkt (10/14 z gry), 5 zb
Czarnogórzec na dobre rozkręcił się w ekipie mistrza Polski. Po świetnym meczu w Pireusie, Vladimir Dragicević był nie do zatrzymania w hicie 6. kolejki TBL. Bałkański podkoszowy trafił 10 z 14 rzutów z gry, co jest wynikiem godnym pochwały, zwłaszcza, że po drugiej stronie parkietu miał rozgrywającego kapitalny sezon Seida Hajricia. Dragicević zdobył w sumie 21 punktów, dokładając do tego pięć zbiórek i trzy przechwyty.
Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl