W tym artykule dowiesz się o:
Sarunas Vasiliauskas (Trefl Sopot) [1] - 32 min, 18 pkt, 6 as
Litewski rozgrywający Trefla lubi początki sezonów. Przed rokiem błysnął w Superpucharze Polski, teraz z wysokiego "c" rozpoczął nowe rozgrywki. Playmaker ekipy z Trójmiasta był liderem swojego zespołu w Dąbrowie Górniczej, notując 18 punktów i rozdając sześć asyst. Widać, że Vasiliauskas nie próżnował na MŚ i uczył się od najlepszych, a to powinno zaprocentować w TBL.
Steve Burtt (Stelmet Zielona Góra) [1] - 26 min, 25 pkt (10/13 z gry)
Wicemistrzowie Polski na początku sezonu nie muszą martwić się o zdobywanie punktów. W kapitalnej dyspozycji znajduje się bowiem leworęczny snajper z USA, który błysnął w meczu przeciwko Uniksowi Kazań, a w sobotę był liderem ekipy z Winnego Grodu w Lublinie. Burtt nie wyszedł co prawda w pierwszej piątce, lecz nie przeszkodziło mu to w zdobyciu 25 punktów w 26 minut. Co więcej, popisał się on rewelacyjną skutecznością 10/13 z gry.
Qyntel Woods (AZS Koszalin) [1] - 27 min, 26 pkt (10/16 z gry), 7 zb
Wiele osób miało wątpliwości czy Woods będzie jeszcze tym samym Woodsem, który czarował polską publiczność w sezonie 2009/2010. Tymczasem już premierowa kolejka dała odpowiedź, że były gracz New York Knicks wciąż jest klasowym zawodnikiem. W 27 minut Woods zdobył 26 punktów przy skuteczności 10/16 z gry. Do swojego dorobku dopisał również siedem zbiórek. To głównie dzięki jego skutecznej grze AZS Koszalin pewnie pokonał Asseco Gdynię 86:70.
Evan Ravenel (Polpharma Starogard Gdański) [1] - 30 min, 25 pkt, 13 zb, 3 przech
Nowy podkoszowy Farmaceutów nie imponuje warunkami fizycznymi (203 cm), lecz mimo tego bardzo dobrze czuje się w strefie podkoszowej. Ravenel w pierwszej kolejce zanotował najwyższy wskaźnik ewaluacji (32 punkty), na który złożyło się efektowne double-double w postaci 25 punktów i 13 zbiórek. Amerykanin pokazał również, że nie opłaca się go faulować - na linii rzutów wolnych pomylił się tylko dwa razy na 16 prób!
Sean Denison (Polski Cukier Toruń) [1] - 31 min, 19 pkt (8/11 z gry), 13 zb
Beniaminek TBL niespodziewanie pokonał w piątkowy wieczór Anwil Włocławek i zgarnął pierwsze dwa punkty. Nie byłoby wygranej Twardych Pierników gdyby nie Sean Denison, który zagrał kapitalne zawody i zanotował double-dobule. Doświadczony Kanadyjczyk zapisał na swoim koncie 19 punktów i 13 zbiórek, popisując się nie tylko wysoką skutecznością (8/11), ale również efektownym wsadem w trzeciej kwarcie.
Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl