Casus Browna, czyli nie pierwszy taki przypadek w TBL

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sześć tygodni kibice Anwilu Włocławek czekali zanim klub rozwiązał umowę z Brandonem Brownem. To jednak nie pierwszy taki przypadek w Tauron Basket Lidze.

1
/ 8

Amerykański skrzydłowy miał być podstawową opcją ataku Anwilu Włocławek. Silnym, atletycznie grającym zawodnikiem, który mógłby stać się liderem zespołu i postacią, która poprowadzi drużynę do serii zwycięstw. Trener Mariusz Niedbalski widział w nim gracza, który nie tylko będzie w stanie występować jako skrzydłowy, ale również jako center i nie budziło obaw u szkoleniowca nawet to, że Brown występował wcześniej w 13 klubach w pięciu sezonach. Niestety, tylko na oczekiwaniach się skończyło...

Chronologia:

14.10.14 - Po dwóch porażkach w drużynie, trener Niedbalski chce wstrząsnąć zespołem i jednocześnie dokonać zmian. Wnioskuje o odsunięcie od drużyny Brandona Browna. To pokłosie sytuacji z przeszłości - Amerykanin był na cenzurowanym już przed rozgrywkami ze względu na niestosowanie się do poleceń szkoleniowca na parkiecie. Koszykarz rozpoczyna treningi indywidualne, nie może uczestniczyć w żadnych zajęciach z drużyną. Obie strony rozpoczynają natomiast negocjacje na temat rozstania.

3.12.14 - Ostatecznie rozwiązanie kontraktu między obiema stronami. - Klub złożył ofertę rozwiązania umowy agentowi gracza, jak i jemu samemu, już w dniu odsunięcia zawodnika od zespołu. Agent Browna jednak obstawał przy swoich oczekiwaniach i stąd trwało to tak długo - mówi prezes Arkadiusz Lewandowski.

Liczba dni między odsunięciem gracza a rozwiązaniem kontraktu: 50

2
/ 8

Minionego lata Stelmet Zielona Góra, nowy mistrz Polski, długo rozmyślał nad zagranicznymi transferami, które miały zapełnić luki po tych, którzy wywalczyli złoto. Pod koniec lipca włodarze klubu zdecydowali się sprowadzić kilku graczy, a wśród nich byli: znany z gry w PGE Turowie Zgorzelec Russell Robinson oraz mający za sobą kontrakt nawet w Panathinaikosie Ateny R.T. Guinn. Jak się jednak okazało, obaj zawodnicy nie rozegrali w barwach Stelmetu żadnego oficjalnego spotkania.

Chronologia:

9.10.13 - Amerykanie nie zagrają w środowym meczu przeciwko Treflowi Sopot - taka informacja pojawia się w mediach w dniu starcia o Superpuchar Polski. Obaj gracze nie zostali zgłoszeni do składu drużyny na to spotkanie. Przyczyn nie podano.

14.10.13 - Możemy już oficjalnie powiedzieć, że z Guinnem oraz z Robinsonem klub będzie się żegnał. Kluczowe jest słowo "będzie", ponieważ kontrakty nadal są podpisane, ale na dniach te umowy zostaną rozwiązane - informuje nasz portal Przemysław Piotrowski, rzecznik prasowy klubu. Obaj zawodnicy przebywają nadal w Zielonej Górze, ale nie mogą trenować z drużyną.

2/3.12.13 - Najpierw Robinson, a dzień później Guinn, rozstają się ze Stelmetem. Klub w końcu porozumiał się z zawodnikami oraz ich agentami. Po pięciu dniach Guinn jest już graczem izraelskiego Maccabi Ashdod. Robinson później podpisze kontrakt w Libanie.

Liczba dni: 49 w przypadku Robinsona i 50 w przypadku Guinna.

3
/ 8

Ponad 700 meczów w lidze NBA, występy w finale NBA, gra na parkietach ligi rosyjskiej i włoskiej. Wydawało się, że gdy Prokom Trefl Sopot, wielokrotny mistrz Polski, podpisywał kontrakt z 35-letnim obrońcą, argumentem przeciwko temu transferowi mógł być tylko wiek koszykarza. Niestety, wiek ten rzeczywiście okazał się problemem, tak samo jak i zbyt luźne podejście do gry zawodnika oraz traktowanie występów w Polsce jako sowicie (kontrakt, bagatela, około miliona dolarów) opłacanej sportowej emerytury.

Chronologia:

8.11.07 - Po meczu z TAU Ceramiką Vitoria w Eurolidze, amerykański rozgrywający zostaje odsunięty od zespołu. Przyczyna? Samolubna gra i zbyt małe zaangażowanie dla dobra zespołu. Best pozostaje jednak w Sopocie, nie zamierza nigdzie wyjeżdżać i rozpoczynają się negocjacje między obiema stronami.

Grudzień 2007 - Po ponad miesiącu negocjacji, mistrz Polski rozstaje się z byłym graczem NBA. Zakończeniu rozmów pomaga fakt, że na zawodnika znajduje się chętny - jego ex-pracodawca, czyli klub z Bolonii.

9.01.08 - "Amerykanin będzie występować w drużynie Virtusu VidiVici Bolonia, rywala Prokomu Trefla w grupie A Euroligi. Ze względu na przepisy Best nie będzie mógł wystąpić w swojej nowej drużynie w meczu rundy rewanżowej, który zaplanowany jest na 10 stycznia 2008 roku" - czytamy w komunikacie wydanym przez sopocki klub tuż przed starciem z obecnym klubem Besta.

Liczba dni: ponad 30

4
/ 8

Z absolwentem uczelni Kansas, trener Milija Bogicević wiązał wielkie nadzieje. Szybki w koźle, bardzo sprawny, mający opanowany drybling obiema rękami, z niezłym rzutem. Gdy Johnson trafił do Włocławka, wielu obserwatorów wróżyło mu wielką karierę, typując go nawet na jedną z gwiazd ligi. Problem w tym, że koszykarz kompletnie nie umiał dostosować się do reguł panujących w zespole ani do europejskiego stylu gry i ostatecznie rozstał się z Anwilem jeszcze przed rozgrywkami.

Chronologia:

5.09.13 - Drużyna Rottweilerów wyjeżdża do Katowic na turniej sparingowy. W autobusie brakuje Amerykanina. Przyczyna? Oficjalnie: decyzja trenera. Nieoficjalnie: klub sygnalizuje koszykarzowi, że bez niego zespół również może grać i wygrywać.

12.09.13 - Po turnieju w Katowicach zawodnik wraca do treningów z zespołem i obiecuje poprawę swojego zachowania. Słowa Johnsona szybko okazują się pustosłowiem. Koszykarz zostaje wykluczony z dwóch meczów sparingowych z Treflem Sopot, a agent gracza otrzymuje wiadomość, że klub zamierza go zwolnić.

27.09.13 - Oficjalnie rozstanie. Co ciekawe, zawodnik szybko znajduje pocieszenie w Rosie Radom. W okolicach stycznia, gdy zawodnik wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych by przejść operację kolana, po czym klub traci z nim kontakt, trener Wojciech Kamiński musi przyznać się, że pomysł z zatrudnieniem Amerykanina nie był najlepszym z możliwych.

Liczba dni: 22

5
/ 8

5. Marshall Moses

Energetyczny - to słowo powtarzali wszyscy pracownicy Anwilu Włocławek tuż po tym, jak zatrudnili absolwenta Oklahoma State. Liczba wsadów i double-double uzyskiwanych przez Amerykanina w NCAA budziła zachwyt wśród kibiców, którzy oczekiwali, że zawodnik będzie filarem drużyny. Trener Emir Mutapcić szybko zmienił jednak zdanie co do gracza, który ostatecznie zmienił otoczenie w trakcie sezonu (nie rozegrawszy żadnego meczu oficjalnego w barwach Anwilu) i do dziś występuje w niższej lidze tureckiej.

Chronologia:

22.09.11 - W związku ze słabą grą podczas sparingów oraz problemami adaptacyjnymi związanymi z koniecznością przestawienia się na europejską koszykówkę, koszykarz zostaje odsunięty od zespołu. Klub rozpoczyna negocjacje, które mają na celu rozwiązać obustronną umowę. Agent gracza rozpoczyna poszukiwanie nowego pracodawcy dla gracza i tym samym Moses cały czas przebywa we Włocławku.

28.10.11 - Po ponad miesiącu treningów indywidualnych, również w godzinach wczesnoporannych, obie strony rozwiązują umowę. Znajduje się chętny na usługi koszykarza - klub z drugiej ligi izraelskiej, gdzie Moses podpisuje umowę.

Liczba dni: 36

6
/ 8

Gdy Czarnogórzec zaaplikował mistrzowi Polski, Asseco Gdynia 21 punktów, pięć asyst i pięć zbiórek, a Polpharma Starogard Gdański sięgnęła po Superpuchar Polski, Koljevicia noszono na Kociewiu na rękach. Wydawało się, że starogardzianie trafili w dziesiątkę transferem byłego zawodnika PGE Turowa Zgorzelec. Ich radość jednak nie trwała długo, a koszykarz wystąpił tylko w trzech meczach Tauron Basket Ligi.

Chronologia:

19.10.11 - Kontraktu jeszcze nie rozwiązaliśmy, ale koszykarz został odsunięty od zespołu. Nie wyobrażamy sobie dalszej współpracy z tym graczem. W meczu z Asseco wszyscy zaprezentowali się powyżej swoich umiejętności, w pozostałych spotkaniach nie umiał się zmobilizować. Klasowy zawodnik pokazałby się z dobrej strony w choćby jednym. Rozgrywający powinien być przedłużeniem myśli trenera. Z Koljeviciem tak nie było - mówi Roman Olszewski, prezes Polpharmy Starogard Gdański, po trzech słabych meczach w wykonaniu Czarnogórca.

18.11.11 - Po niespełna miesiącu bez treningów i kontaktu z zespołem, odsunięty od składu Ivan Koljević opuszcza Starogard Gdański. Zawodnik pozostaje bez pracy przez kilka miesięcy. Kolejną umowę - w ukraińskim Czerkasy Monkeys - podpisze dopiero pod koniec lutego.

Liczba dni: 30

7
/ 8

Amerykanin miał być liderem Polpharmy Starogard Gdański w poprzednim sezonie. Szybko jednak okazało się, że dla 23-latka, dla którego Tauron Basket Liga była pierwszym kontaktem nie tylko z Europą, ale i z profesjonalną, europejską koszykówką, starcie z nową rzeczywistością jest naprawdę bardzo trudne.

Chronologia:

20.10.13 - On gra dużo słabiej niż powinien i potrafi. Bardzo się stara i bardzo chcę pokazać, lecz nie gra swojej koszykówki. Jest problem taki, że cały czas grał jako silny skrzydłowy. Teraz postanowiłem, że musi grać jako niski skrzydłowy - mówi na temat Healy'ego trener Mindaugas Budzinauskas.

2.11.13 - Amerykanin nie znajduje się w protokole meczowym w spotkaniu z Asseco Gdynia. Klub odsuwa gracza od zespołu. Trwają poszukiwania następcy koszykarza.

8.11.13 - Healy i Polpharma rozwiązują umowę. Koniec przygody Amerykanina w Polsce kończy się niemiłym zajściem między nim, a trenerem Budzinauskasem w szatni. Dochodzi do utarczki słownej oraz przepychanki.

Liczba dni: 6

8
/ 8

Izraelczyk z polskim paszportem grał raz lepiej, raz gorzej (statystycznie wypadał korzystniej niż w Enerdze Czarnych Słupsk, ale słabiej niż w Kotwicy Kołobrzeg), ale w momencie, w którym do AZS Koszalin trafił Krzysztof Szubarga, stało się jasne, że bomba musi wybuchnąć. Mający wielkie ego, Brandwein udzielił wywiadu, po którym został odsunięty od składu, a ostatecznie kwestia rozwiązania jego kontraktu trafiła przed Trybunał Arbitrażowy (BAT) w Genewie.

Chronologia:

17.03.14 - Nasz atak wygląda jak z okresu przygotowawczego, nie ma żadnych zagrywek. Moja rola nie jest już tak duża, jak była wcześniej. Działacze oraz trenerzy zadecydowali o tym, żeby dokonać zmian i po tych przeobrażaniach moja rola jest znacznie mniejsza. Problemem jest to, że w jeden dzień moja rola zmniejszyła się pod wpływem zmian. To co robiłem cały sezon - jest już praktycznie nieistotne - mówi rozgrywający AZS w wywiadzie udzielonym naszemu portalowi.

17.03.14 (kilka godzin później) - klub z Koszalina wydaje oświadczenie, w którym czytamy: "W związku z wypowiedziami medialnymi zawodnika Odeda Brandweina godzącymi w wizerunek Klubu oraz członków zespołu bezpośrednio po meczu Energa Czarni Słupsk - AZS Koszalin decyzją Zarządu Klubu oraz Sztabu Szkoleniowego gracz zostaje odsunięty od zespołu na najbliższy mecz WKS Śląsk Wrocław - AZS Koszalin."

Koniec marca 2014 - Zniecierpliwiony Brandwein wyjeżdża z Polski.

20.04.2014 - Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją, że gracz sam sobie wyjeżdża z kraju bez rozwiązania kontraktu. Od momentu wyjazdu z kraju Oded ani razu nie skontaktował się z nami. Jesteśmy w kontakcie z jego polskim agentem, który mówi, że przekazuje wiadomości dalej. Ale też nie ma odzewu. Przecież kiedyś będzie musiał wystąpić o list czystości? - zastanawia się Marcin Kozak.

20.10.14 - Kończy się spór między graczem, a klubem. Umowa zostaje rozwiązania decyzją BAT-u.

Liczba dni: 216

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
AssecoFan
5.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze Ryan Richards.