Najsłabsza piątka 12. kolejki Tauron Basket Ligi
W minionej kolejce nie zabrakło słabych indywidualnych występów. Fatalnie spisali się m.in. Robert Skibniewski ze Śląska oraz Callistus Eziukwu z Energi Czarnych. Obaj nie trafili żadnego rzutu z gry.
Patryk Kurkowski
Robert Skibniewski (Śląsk Wrocław)
W starciu z MKS-em Dąbrowa Górnicza fatalnie spisał się rozgrywający Śląska. Skibniewski spudłował wszystkie dziewięć rzutów z gry, nawet na linii rzutów wolnych się pomylił. Poza tym zszedł z parkietu za pięć przewinień. To był zdecydowanie najgorszy występ doświadczonego koszykarza w obecnym sezonie. Tym bardziej wyraźny, iż jego zespół przegrał po dogrywce z beniaminkiem.
Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Janósz Zgłoś komentarzJacek Białogłowy: Quinton Hosley nie wyszedł na jeden trening Stelmetu. Czekał na przelew - dostał - obecnie nie rozmawia z dziennikarzami.
-
Myron Zgłoś komentarzDutkiewicz nie miał nic do wyniku ze swoim 1-5 z gry. Corbett przy 4/13 owszem.