W tym artykule dowiesz się o:
Sarunas Vasiliauskas (Trefl Sopot) [3] - 26 min, 23 pkt (6/7 za trzy), 3 as
Trefl musiał pokonać na wyjeździe Polpharmę jeśli chciał zachować szansę na walkę o play-off. Sopocianie zadanie wykonali perfekcyjnie, zwyciężając 95:77. Niespodziewanie najlepszym strzelcem trójmiejskiej ekipy okazał się Vasiliauskas, który ostatnie tygodnie miał przeciętnie. Stracił miejsce w pierwszej piątce, a dodatkowo miał problemy ze zdrowiem. W środowy wieczór udowodnił jednak, że wciąż jest klasowym graczem i wybitnym strzelcem. Sześć trójek na siedem prób to doskonałe potwierdzenie tej tezy. Litwin zgromadził w sumie 23 punkty w zaledwie 26 minut.
Michał Sokołowski (Rosa Radom) [1] - 35 min, 25 pkt (5/7 za trzy), 7 zb
Nie Taylor, nie Gibson, a Sokołowski okazał się bohaterem Rosy. Radomianie w hicie kolejki ograli wicemistrza kraju i lidera rozgrywek - Stelmet Zieloną Górę 73:62. Świetne zawody rozegrał polski rzucający, który zdobywając 25 punktów ustanowił swój rekord sezonu. 22-latek trafił pięć trójek, miał siedem zbiórek i trzy przechwyty. Dzięki wygranej Rosy sytuacja w czubie tabeli stała się jeszcze bardziej interesująca!
Qyntel Woods (AZS Koszalin) [6] - 34 min, 27 pkt, 11 zb, 3 as
Niespodziewane emocje miały miejsce w Dąbrowie Górniczej. MKS pokazał charakter i odrobił 15 punktów straty, doprowadzając do dogrywki. W niej lepsi okazali się już koszykarze z Koszalina, w szeregach których świetne zawody rozegrał Woods. Amerykanin zdobył 27 punktów, miał 11 zbiórek i trzy asysty. W samej końcówce czwartej kwarty popisał się dobitką, która pozwoliła gościom doprowadzić do dogrywki.
Patrik Auda (Polfarmex Kutno) [2] - 35 min, 23 pkt (8/13 z gry), 7 zb
Polfarmex wciąż nie składa broni i walczy o miejsce w play-off. Kutnianie po słabym początku w meczu z Jeziorem Tarnobrzeg, później dominowali już na parkiecie. Imponował szczególnie czeski podkoszowy, który w szóstym kolejnym spotkaniu zanotował podwójną zdobycz punktową. Auda zgromadził 23 oczka, dokładając do tego siedem zbiórek oraz dwie asysty.
Aleksandar Mladenović (WKS Śląsk Wrocław) [4] - 21 min, 18 pkt (8/10 z gry), 7 zb
Śląsk utrzymuje swoją wysoką pozycję i cały czas trzyma kontakt ze ścisłą czołówką. Wrocławianie w końcówce sezonu nie gubią punktów, w związku z czym mają szansę na dobre miejsce przed fazą play off. Bardzo istotna w tym kontekście okazała się wygrana we Włocławku, do której przyczynił się Mladenović. Bałkański podkoszowy imponował skutecznością, trafiając osiem z 10 prób z gry. Dało to w sumie 18 punktów (najwięcej w zespole), do których dołożył również siedem zbiórek.
Trener: Wojciech Kamiński (Rosa Radom)
Rosa coraz bardziej pręży muskuły przed play-off. Radomianie są w bardzo dobrej formie, co potwierdza czwarta wygrana z rzędu. Wygrana nad nie byle kim, bo samym wicemistrzem Polski, Stelmetem Zielona Góra. W ekipie trenera Kamińskiego nie brakuje ludzi z wielkim charakterem. Wiedzieliśmy, że taki cechuje Taylora czy Gibsona, a w środę do tej grupy dołączył Sokołowski, który rozegrał wielkie zawody.