Najsłabsza piątka 28. kolejki Tauron Basket Ligi
W minionej kolejce wielu koszykarzy zaliczyło nieudane występy. Nie wszystkich zdołaliśmy upchnąć w najsłabszej piątce. Ale ci, którzy się w niej znaleźli, mają za sobą naprawdę kiepskie mecze.
Patryk Kurkowski
Sebastian Kowalczyk (Asseco Gdynia) - bez punktów, zbiórka, asysta, 5 fauli, eval -5
Na taki występ nie szło przymknąć oka. Zwłaszcza że mówimy o starciu z jedną z najsłabszych drużyn w lidze. Rozgrywający Asseco wypadł naprawdę kiepsko. Nie tylko miał ogromne problemy ze skutecznością (nie trafił żadnego z siedmiu rzutów z gry), ale dodatkowo jeszcze zszedł z parkietu za pięć przewinień i niewiele wniósł do gry gdynian.
Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
-
lancet1 Zgłoś komentarzZielonogórskich koszykarzy przewodzi w niechlubnym rankingu, a za nimi długo, długo nic. Jakaś padaczka w klubie panuje. Mr Saso trzeba już chwycić mocno za pyski leniwców (bo przecież beztalenciami chyba nie są).
-
NotoHoop Zgłoś komentarzpomyłka
-
barakuda Zgłoś komentarzMacie wszyscy rację ale w tej kolejce nikt nie przeskoczy - in minus rzecz jasna - występu Zyskowskiego jr. Mam w Toruniu wielu znajomych. Przecierali oczy na to co ten chłopak wyprawiał.
-
Michalik józef Zgłoś komentarzkalesonach (dla fanów -Przemo) to przereklamowany grajek ,który 2 lata temu miał "sezon konia"...jeden schemat zagrań...za 50 koła miesięcznie...
-
Beny_Stelmet Zgłoś komentarzgrającym conajmniej 20min w meczu po prostu nie idzie oglądać ;/
-
Zawiedziony_ZG Zgłoś komentarzoglądać także w kolejnym sezonie. :/
-
marianotbg Zgłoś komentarza gdzie ta kaleka młody Wysocki? przecież to parodia sportowca !!!
-
Peryskop Zgłoś komentarzwina samego podejścia zawodników bo oni się może nawet i starają tylko co z tego ? jak im najzwyczajniej w świecie i umiejętności i talentu nie starcza ?! Szczególnie mam tu na myśli dwie "czołowe drewniane wieże" typu Lalic i Hrycaniuk w pakiecie. Męka pańska jak trzeba te ich drewniane ,nieporadne i nieskoordynowane ruchy oglądać i się męczyć. O ile u Hrycaniuka i Lalica sprawa jest dużo bardziej poważna niż u Przemka (bo o ile u Przemka to kwestia głowy) to u Hrycaniuka i jego kolegi z pnia Lalica to już sprawy genetycznie uwarunkowane i po prostu najzwyczajnie w świecie braku predyspozycji talentu do koszykówki na wysokim poziomie. Hrycaniuk i Lalic choćby trenowali dzień i noc to po prostu pewnych rzeczy i pewnego poziomu w ich przypadku po prostu nie przeskoczą !!!
-
marzami Zgłoś komentarzPan Ostrowski przed takim trudnym wyborem mnie postawił....ech! Który gorszy......, Bestia, czy Zamoj? Ten i ten zasługuje na to "wyróżnienie"......., bardzo sobie "zapracowali":((