Wideoprzegląd tygodnia: Kobe Bryant powoli się rozkręca, z koszykówką nie ma żartów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pierwszy występ Kobe'ego Bryanta po poważnej kontuzji i bolesne starcie z basketem amatorów - to i wiele innych wydarzeń w naszym wideoprzeglądzie tygodnia.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 10

Zaczynamy jednak od zawodnika rodem z Palestyny, który bardzo ciężko trenuje, by spełniać swoje marzenia. Już teraz wróży mu się wielką przyszłość na parkietach najlepszej koszykarskiej ligi świata - NBA.

2
/ 10

Gdy ktoś zaczyna swoją przygodę z koszykówką, ale też i ci, którzy basket trenują od wielu lat, marzą o tym, by wysoko skakać. To pozwala grać nie tylko efektywnie, ale przede wszystkim - widowiskowo.

3
/ 10

Wróćmy jeszcze na chwilę do poprzedniego sezonu na parkietach NBA. Był on bowiem nie tylko bardzo elektryzujący, ale też... wesoły. Liga NBA przygotowała kompilację zabawnych scen, który miały miejsce w trakcie i po meczach.

4
/ 10

Shaquille O'Neal bywa kontrowersyjny, a jeszcze częściej zabawny. Swój humor potrafi jednak dobrze spożytkować. Ostatnio wydał cykl książek dla dzieci zatytułowany "Little Shaq".

5
/ 10

Kibice długo czekali na ten moment. Kobe Bryant wreszcie wrócił na parkiety najlepszej koszykarskiej ligi świata po poważnej kontuzji barku. Został oczywiście gorąco przyjęty. W końcu to żywa legenda NBA.

6
/ 10

Sezon NBA jeszcze się nie rozpoczął, ale już mamy jego przedsmak. Paul George udowodnił, że jest w wielkiej formie jeszcze przed startem ligi. W jednym z ostatnich meczów rzucił rywalom 20 punktów w pierwszej kwarcie!

7
/ 10

Sukces osiąga się dzięki ciężkiej pracy - to zdanie niemal przy każdej nadarzającej się okazji powtarzają sportowcy. Oni nie tylko o tym mówią, ale też w to mocno wierzą. Zobaczcie jak ciężko trenuje choćby Chris Paul.

8
/ 10

A skoro jesteśmy już przy ciężkiej pracy - niektórzy wolą wylewać pot w tradycyjny sposób, inni szukają bardziej wyszukanych form treningu. Do ćwiczeń może służyć na przykład obręcz kosza.

9
/ 10

Koszykówka to piękny sport. Czasami jednak popisy, zupełnie nieoczekiwanie, mogą przyprawić jej sympatykom sporo bólu. Dobitnie przekonał się o tym ten zawodnik.

10
/ 10

Nie chcielibyśmy znaleźć się w skórze tego amatora. Sam zamysł był ciekawy, a gdyby się udał, na pewno okazałby się bardzo widowiskowy. Niestety, wyszła z tego totalna katastrofa. Pamiętajcie, z koszykówką nie ma żartów!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Pruchin
7.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kobe jak będzie się dobrze czuł zagra nie jeden mecz na poziomie 20 punktów. Pytanie tylko jest jedno przy jakiej skuteczności i co zagrają inni.