W tym artykule dowiesz się o:
Maciej Lampe (Besiktas Stambuł) - 27 punktów, 13 zbiórek, asysta, faul, przechwyt, 2 straty, eval 34
Rewelacyjnie wypadł w ostatnim meczu Lampe. Reprezentant Polski był klasą sam dla siebie. Nasz zawodnik był niesamowity w ofensywie - oddał aż 16 rzutów, z czego 11 skutecznych! Poza tym zebrał aż 13 piłek, dlatego też zaliczył double-double. Najważniejsze jednak, że był liderem Besiktasu i poprowadził swój zespół do zwycięstwa.
Damian Kulig (Trabzonspor Basketbol) - 7 punktów, zbiórka, asysta, 5 fauli, blok, eval 4
Koszmarnie spisał się w poprzednim meczu Kulig. Tym razem było nieco lepiej, ale jego zmorą były.. przewinienia. Polak spędził na boisku zaledwie jedenaście minut i w tym czasie zdołał się.. wyrzucić z boiska. Poza tym wypadł nie najgorzej - zbierał, asystował i nawet trafiał na przyzwoitej skuteczności. Tyle że jego Trabzonspor zanotował czwartą porażkę i pozostaje bez wygranej w tym sezonie.
Adam Waczyński (Río Natura Monbús Obradoiro) - 14 punktów, 4 zbiórki, asysta, 2 faule, 2 straty, eval 13
Tym razem Polak nie oczarował wszystkich, ale nasz reprezentant wciąż utrzymuje solidny poziom. Waczyńskki był drugim strzelcem zespołu. Jego skuteczność pozostawiała trochę do życzenia (4/10 z gry, z czego 2/6 za 3 oraz 4/4 z osobistych), ale trzeba przyznać, że 26-letni zawodnik był aktywny. Mimo wszystko Polak nie miał powodów do radości, gdyż jego zespół wyraźnie uległ Valencii.
Thomas Kelati (UCAM CB Murcia) - 8 punktów, zbiórka, 3 faule, przechwyt, eval 6
Nie najgorzej zagrał w ostatnim meczu Kelati. Naturalizowany zawodnik grał przez 18 minut i w tym czasie oddał pięć rzutów za trzy, z czego dwa celne. Poza tym wykorzystał też dwa rzuty osobiste. Jego występ nie był rewelacyjny, ale doświadczony koszykarz i tak spisał się znacznie lepiej niż w poprzednim spotkaniu.
Dardan Berisha (Sigal Prishtina) - 11 punktów, zbiórka, 3 asysty, przechwyt, eval 14
Niespodziewanie nasz zawodnik rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Niespodziewanie, bo przeważnie był koszykarzem podstawowym i grał w większym wymiarze czasu. Tym razem spędził na boisku 12 minut, które wykorzystał naprawdę bardzo dobrze. Berisha był bardzo widoczny i wydajny w ofensywie - trafił 4 z 6 rzutów z gry, rozdał też trzy asysty oraz dołożył do tegeo przechwyt i zbiórkę. Inaczej mówiąc, mimo niezbyt długiego występu spisał się bez zarzutów.
Adam Łapeta (Dżukija Olita) - 12 punktów, 9 zbiórek, faul, 5 strat, eval 17
Gdyby nie te straty to byłoby znakomicie. Łapeta dostawał najwięcej minut spośród graczy rezezerwowych. To nie dziwi, bo Polak był w wysokiej dyspozycji. Nasz koszykarz otarł się o double-double, ale ostatecznie zabrakło mu jednej zbiórki. Niemniej był bardzo aktywny po obu stronach i zarazem skuteczny, gdyż nie spudłował żadnego z sześciu rzutów z gry. Był pierwszym strzelcem swojej druzyny (drugi pod względem evalu), ale ta wysoko przegrała z Vytautasem Prienu.
Aleksander Czyż (Giorgio Tesi Group Pistoia) - 13 punktów, 6 zbiórek, 2 asysty, 2 faule, blok, eval 18
Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Olek. 25-letni reprezentant Polski był jednym z najlepszych zawodników w swoim zespole. Nasz koszykarz był bardzo skuteczny, a do tego świetnie zbierał pod tablicą atakowaną. Zresztą razem z Alexem Kirkiem miał najlepszy eval. Jedyny minus jest taki, że Giorgio Tesi przegrało na wyjeździe z EA7 Armani.
Jakub Wojciechowski (Acqua Vitasnella Cantu) - 11 punktów, 3 zbiórki, asysta, 4 faule, eval 10
To nie pierwszy przyzwoity mecz w wykonaniu Wojciechowskiego. Polak rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych, ale wszedł i grał naprawdę nieźle. Co prawda szybko łapał przewinienia, ale z drugiej strony trafiał na solidnej skuteczności i to z dystansu. Wszakże zanotował trzy "trójki".
Zaledwie dziewięć minut spędził na parkiecie w meczu ze Strasbourgiem reprezentant Polski. Tylko jeden koszykarz w ekipie Zvezdana Mitrovicia grał krócej. To nie świadczy najlepiej o roli Cela w drużynie. Niemniej nie można powiedzieć, że zagrał jakoś źle. 28-letni zawodnik trafił 1 z 2 rzutów z gry oraz jeden osobisty. Do tego zebrał piłkę czy asystował. Nie są to imponujące liczby, ale kilku koszykarzy wypadło znacznie gorzej od niego.
Michał Chyliński (Telekom Baskets Bonn) - 8 punktów, asysta, 3 faule, strata, eval 2
Pierwszy mecz w lidze niemieckiej w tym sezonie zagrał Chyliński. 29-letni zawodnik spędził na placu gry 16 minut. Polak wypadł przeciętnie - nie uniknął kilku błędów i miał też nieudane próby, ale generalnie nie można się do niego przyczepić. Zwłaszcza że jego dorobek był niezły.