W tym artykule dowiesz się o:
Eugene Harris (Siarka Tarnobrzeg) [1] - 2 punkty, 5 zbiórek, 4 asysty, 2 faule, 4 straty, eval 0
Rozgrywający Siarki miał nie najgorszy start w Tauron Bsaket Lidze. Jego skuteczność pozostawiała nieco do życzenia, ale w ostatnim meczu zanotował kolejny słaby występ w Polsce. 29-letni Amerykanin znowu miał ogromne problemy ze skutecznością i choć zbierał oraz asystował, to jednocześnie popełniał też sporo błędów. Jego gra miała przełożenie na tarnobrzeżan, którzy nie zdołali nawiązać walki z Polfarmexem Kutno i doznali drugiej porażki z rzędu.
Kamil Chanas (WKS Śląsk Wrocław) [1] - 9 punktów, 2 zbiórki, 4 faule, 2 straty, eval 1
Jego dorobek może wskazywać na niezły występ, ale w rzeczywistości było nieco inaczej. 30-letni koszykarz w ataku nie był zbyt mocnym punktem. Chanas zazwyczaj pudłował i tylko trzy jego próby (z jedenastu) były celne. Zawodnik Śląska grał sporo, ale nie zdołał pomóc swojej ekipie. Z nim na parkiecie wrocławianie nie funkcjonowali najlepiej i doznali wyraźnej porażki z Polskim Cukrem Toruń. Polak zanotował natomiast najsłabszy mecz w obecnych rozgrywkach.
Josip Bilinovac (Trefl Sopot) [2] - 6 punktów, 4 zbiórki, 4 asysty, 4 faule, strata, przechwyt, eval 5
Chorwat nie został sprowadzony do Trefla, żeby prezentować się tak kiepsko. Miał być jednym z liderów sopocian, a tymczasem przeważnie zawodzi. Podobnie było w ostatnim spotkaniu ligowym. 24-letni rzucający rzucał koszmarnie - trafił zaledwie jeden z dziewięciu rzutów z gry, co niewątpliwie źle odbiło się na całej drużynie. Na dodatek sopocianie doznali kolejnej porażki i wciąż pozostają bez wygranej.
Kevin Johnson (Polfarmex Kutno) [1] - bez punktów, 7 zbiórek, faul, eval 0 oraz punkt, 9 zbiórek, 2 asysty, 2 faule, 2 straty, eval 8
Dwa kiepskie mecze z rzędu zaliczył ten zawodnik. Amerykanin wprawdzie dobrze zbiera pod własną tablicą, ale poza tym nie wnosi wiele. Nawet jeśli jest czasami widoczny w ofensywie, to rzuca koszmarnie. Dyspozycja Johnsona to spore zaskoczenie, bo widać u niego dramatyczny spadek formy. W poprzednim sezonie był kluczową postacią drużyny i jednym z wyróżniających się graczy ligi, a obecnie... gra zwyczajnie kiepsko.
Cheikh Mbodj (Energa Czarni Słupsk) [1] - 7 punktów, 5 zbiórek, 4 faule, 3 straty, eval 2
Senegalczyk miał imponujący start. W pierwszych dwóch spotkaniach sezonu miażdżył rywali. W kolejnych dwoch wypadł już gorzej, ale nie było jeszcze katastrofy. Tym razem środkowy Energi Czarnych wypadł kiepsko. 28-letni zawodnik nie był zbyt mocnym ogniwem słupskiej drużyny w starciu z mistrzem Polski. Mbodj raził nieskutecznością i jeszcze popełnił sporo błędów. Jego słabsza dyspozycja wyraźnie odbiła się na "Czarnych Panterach", które wyraźnie uległy Stelmetowi.
Trener: Zoran Martić (Trefl Sopot)
Kandydatów było kilku, bo w piątej kolejce nie brakowało nokautów czy słabszych występów drużyn. Niemniej to podopieczni Zorana Marticia najbardziej rozczarowali. Sopocianie zdołali wprawdzie wyjść z ogromnych tarapatów, ale dwukrotnie zawiedli w decydującym momencie - w czwartej kwarcie oraz w dogrywce. Trefl gra naprawdę kiepsko, nie widać w zespole większego pomysłu i wydaje się, że większy pożytek byłby z ogrywania młodych koszykarzy niż trzymania na siłę "liderów". W każdym razie za całokształt odpowiada trener Martić, który póki co nie ma żadnych argumentów na obronę.