W tym artykule dowiesz się o:
Sebastian Kowalczyk (Asseco Gdynia) - 5 punktów, 2 zbiórki, 2 asysty, 4 faule, 4 straty, eval 0 Właściwie cała drużyna Asseco w ostatnim meczu spisała się koszmarnie. Gdynianie po raz kolejny kiepsko wypadli w ofensywie i wysoko ulegli w derbach Enerdze Czarnym Słupsk. Rozgrywający żółto-niebieskich był jednym z najsłabszych ogniw w ekipie Tana Spaseva. Kowalczyk miał nie tylko problemy ze skutecznością, ale również w kilku innych elementach. Często faulował i notował straty. Jego obecność nie wpływała zbyt korzystnie na drużynę, która uległa rywalowi aż 66:86. Dodajmy, że zastanawialiśmy się również nad Kacprem Młynarskim (0/10 z gry w ostatnim meczu), ale ostatecznie postawiliśmy na zawodnika Asseco.
Igor Wadowski (AZS Koszalin) [1] - bez punktów, 2 faule, eval -7 Nie tylko gdynianie mają za sobą całkowicie nieudany występ. To samo można powiedzieć o zespole z Koszalina. AZS bił głową w mur w konfrontacji z jedną z najsłabszych drużyn w lidze - starogardzką Polpharmą. To tym bardziej zaskakujące, że zawodnicy Davida Dedka grali przed własną publicznością. Jeśli kogoś mieliśmy "wyróżnić" z tej ekipy, to z pewnością Igora Wadowskiego. Ktoś powie, że może go usprawiedliwiać wiek, ale to według nas słaby argument. W końcu po to dostaje szanse, żeby je wykorzystywać. Tymczasem ostatnio zaprezentował się beznadziejnie. 19-letni koszykarz nie trafił żadnego z siedmiu rzutów, w tym pięciu z gry. Poza tym nie wykazał się niczym istotnym. Zresztą o jego dyspozycji wiele mówi wyjątkowo ujemny eval.
Bartłomiej Wołoszyn (Polfarmex Kutno) [1] - 2 punkty, zbiórka, 4 faule, 2 straty, eval -6 W ostatnim czasie gracz Polfarmexu Kutno nie jest w wysokiej dyspozycji. Już w starciu z Anwilem Włocławek, rozegranym jeszcze w poprzednim roku, widać było, że jego skuteczność szwankuje. Powtórkę zobaczyliśmy w starciu z Rosą Radom. 29-letni zawodnik wykorzystał zaledwie jeden z ośmiu rzutów z gry. Poza tym zaliczył 4 faule czy 2 straty. Niewątpliwie Wołoszyn był jednym z najsłabszych ogniw swojego zespołu, który przegrał na wyjeździe z Rosą Radom (71:79).
Piotr Stelmach (Anwil Włocławek) [2] - 3 punkty, strata, przechwyt, blok, eval -2 Wprawdzie Anwil Włocławek pewnie i wysoko pokonał swojego rywala (Polski Cukier Toruń), to jednak nie wszyscy dołożyli cegiełkę do zwycięstwa nad Twardymi Piernikami. Kilku graczy zagrało poniżej oczekiwań czy możliwości. Jednym z nich jest Piotr Stelmach. Doświadczony koszykarz nie grał zbyt długo, ale w tym czasie oddał siedem rzutów. Sęk w tym, że prawie wszystkie okazały się niecelne. To nie był dobry występ w wykonaniu 31-letniego zawodnika, który zagrał bodaj najsłabszy mecz w obecnym sezonie.
Alexis Wangmene (BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski) [1] - 7 punktów, asysta, 3 faule, 3 straty, 2 bloki, eval 2 W pewnym stopniu to ofiara tego, że... żaden inny środkowy nie zagrał jakoś koszmarnie. To ponownie była kolejka graczy obwodowych. Zestawić ich nie było najmniejszego problemu. Środkowy z Kamerunu wypadł przeciętnie w starciu z Treflem Sopot. W każdym razie był jednym ze słabszych graczy ostrowian. Wangmene zdobył wprawdzie siedem punktów, ale wykorzystał 4 z 10 rzutów. Poza tym notował faule czy straty. To jego pierwsza nominacja w tym zestawieniu.
Trener: David Dedek (AZS Koszalin) [1] Nie mogło być innego wyboru. W końcu jego podopieczni przegrali ze starogardzką Polpharmą, jedną z najsłabszych drużyn. W gruncie rzeczy nie chodzi wyłącznie o porażkę AZS-u Koszalin. Istotny jest również styl, walka. Tego zabrakło koszalinianom, którzy najwyraźniej nie potrafią sobie poradzić z takimi drużynami. Wcześniej przegrali przecież z inną drużyną z dołu tabeli - Treflem Sopot.