W tym artykule dowiesz się o:
Tomasz Ochońko (BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski) - 23 min, 22 pkt (9/14 z gry)
Ochońko występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej od 2005 roku, lecz takiego meczu jeszcze nie miał! Doświadczony rzucający Stali Ostrów ustanowił punktowy rekord kariery, aplikując Startowi Lublin 22 punty. Co ciekawe, Ochońko nie rozpoczął tego meczu w wyjściowym składzie, a do ustanowienia tego rekordu potrzebował zaledwie 23 minut. W tym czasie popisał się świetną skutecznością - 9/14 z gry. Jak na razie to najlepszy sezon 30-latek w TBL.
Łukasz Wiśniewski (Polski Cukier Toruń) - 32 min, 19 pkt (8/11 z gry), 3 as
Tydzień temu Wiśniewski w hicie TBL zagrał tragicznie, za co przepraszał nawet na swoim oficjalnym koncie na Facebooku. W sobotni wieczór spisał się wybornie i został bohaterem Polskiego Cukru. Doświadczony obwodowy zdobył 19 punktów, trafiając w ostatniej minucie aż trzy trójki! Ostatnia, niemalże równo z końcową syreną dała Twardym Piernikom cenne zwycięstwo w Zgorzelcu. "Wiśnia" jeszcze niedawno grał w PGE Turowie i świętował z tym zespołem mistrzostwo Polski. W sobotę utarł im nosa.
C.J. Harris (Rosa Radom) - 31 min, 20 pkt, 4 zb, 2 as
Bohater niedzielnego hitu TBL. Amerykanin zdobył 20 punktów i poprowadził Rosę Radom do cennej wygranej nad Anwilem Włocławek. Harris miał 3/3 w rzutach za dwa punkty i 8/8 z linii. Do swojego dorobku dołożył również cztery zbiórki i dwie asysty. Harris jest niezwykle regularny - tylko raz w tym sezonie zdobył mniej niż 10 punktów. Dlatego też snajper Rosy jest obecnie piątym najlepszym strzelcem TBL.
Jarvis Williams (WKS Śląsk Wrocław) - 27 min, 18 pkt, 11 zb, 4 przech
Po 11. porażkach z rzędu w końcu wygrał Śląsk Wrocław. 17-krotni mistrzowie Polski triumfowali po raz pierwszy od końca października, pokonując przed własną publicznością Siarkę Tarnobrzeg. Jak zwykle kapitalne zawody rozegrał Williams, który jest zdecydowanie najlepszym graczem Śląska w tym sezonie. Amerykański podkoszowy zanotował czwarte z rzędu double-double i już siódme w sezonie! Na swoim koncie zapisał 18 punktów, 11 zbiórek, a także cztery przechwyty i blok.
Stevan Milosevic (Polski Cukier Toruń) - 23 min, 17 pkt (7/7 z gry), 13 zb
Czarnogórski podkoszowy do tej pory średnie mecze przeplatał bardzo słabymi. Na palcach jednej ręki można było policzyć jego udane występy w barwach Twardych Pierników. W sobotni wieczór zagrał jednak kapitalnie! Nie dość, że skompletował drugie w sezonie double-double, to zrobił to w imponujący sposób. Milosević w 23 minuty miał 7/7 z gry i 3/3 z linii rzutów wolnych! Dało to w sumie 17 punktów, do których bałkański podkoszowy dołożył 13 zbiórek, a także dwie asysty, przechwyt i blok. Dało to imponujący wskaźnik ewaluacji - 32.