Najsłabsza piątka 18. kolejki Tauron Basket Ligi
W minionej kolejce wielu koszykarzy obwodowych zagrało koszmarnie, co nie ułatwiło nam zadania. W naszym zestawieniu jeden z zawodników znalazł się już po raz trzeci, co nie świadczy o nim za dobrze. Sprawdź, kto znalazł się w najsłabszej piątce.
Marko Popović (Start Lublin) [1] - 4 punkty, zbiórka, 4 asysty, 2 faule, 6 strat, przechwyt, eval -6
Szczerze mówiąc to był najtrudniejszy wybór ze wszystkich. Tak się składa, że wielu zawodników na tej pozycji zawiodło. Zresztą można wspomnieć też Jana Grzelińskiego, który także spisał się koszmarnie. To dotyczy właściwie całej ekipy z Lublina. Postawiliśmy jednak na Popovicia, który wcześniej sygnalizował lepszą dyspozycję. Poza tym jest bardziej doświadczony i to od niego oczekuje się gry na wyższym poziomie. Tymczasem w ostatnim spotkaniu Serb zagrał koszmarnie. W całym meczu trafił raptem jeden z jedenastu (!) rzutów z gry. Za trzy pudłował za każdym razem. Rozdał wprawdzie cztery asysty, ale... miał też sześć strat. Start przegrał z MKS-em Dąbrowa Górnicza aż 49:71.