Polacy za granicą: Kapitalna gra i sukcesy!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Aż dwóch naszych zawodników sięgnęło po puchary krajowe. Inni nasi przedstawiciele w zagranicznych rozgrywkach po raz kolejny zachwycili formą. Sprawdź nasz raport emigrantów.

1
/ 5

Aaron Cel (AS Monaco) - 5 punktów, 3 faule, 2 faule, blok, eval 3 oraz 12 punktów, 2 zbiórki, blok, 3 faule, eval 12

Dwa różne starcia rozegrał w Pucharze Francji nasz reprezentant. 28-letni zawodnik w półfinale nie zachwycił, ale za to w finałowym spotkaniu spisał się naprawdę dobrze. W ciągu 17 minut zgromadził aż 12 punktów, trafiając 5 z 6 rzutów z gry. Cel był trzecim strzelcem drużyny i co najważniejsze zdołał sięgnąć z AS Monaco po trofeum. W decydującym starciu beniaminek francuskiej ekstraklasy wygrał z Elan Chalon aż 99:74.

2
/ 5

Adam Łapeta (Lietuvos Rytas Wilno) - 4 punkty, 3 zbiórki, 2 faule, strata, 2 przechwyty, eval 6 i 10 punktów, 6 zbiórek, asysta, 3 faule, blok, eval 19 oraz 5 punktów, 5 zbiórek, asysta, 2 faule, eval 9

Aż trzy spotkania rozegrał ostatnio Adam Łapeta. Były reprezentant Polski był w nierównej dyspozycji. W półfinale Pucharu Litwy zagrał zdecydowanie najlepiej, będąc czołową postacią ekipy z Wilna. W finale 28-letni koszykarz spisał się przeciętnie, ale z Lietuvosem Rytas, prowadzonym przez Tomasa Pacesasa, sięgnął po puchar.

3
/ 5

David Logan (Banco di Sardegna Sassari) - 29 punktów, zbiórka, 4 faule, 8 asyst, eval 41

Wprost fantastycznie spisał się w ćwierćfinale Pucharu Włoch naturalizowany Polak. 33-letni zawodnik spędził na parkiecie 33 minuty i w tym czasie zgromadził na swoje konto aż 29 punktów. Niemal połowę zdobył z rzutów osobistych, gdyż Logan często wymuszał przewinienia. Do tego świetnie dogrywał piłki pozostałym zawodnikom, wskutek czego zabrakło mu jedynie dwóch asyst do double-double. Jego zespół przegrał jednak z Vanoli Cremona i odpadł z rozgrywek.

4
/ 5

Aleksander Czyż (Giorgio Tesi Group Pistoia) - 20 punktów, 7 zbiórek, 2 faule, asysta, eval 22 Choć jego drużyna odpadła w ćwierćfinale Pucharu Włoch (przegrała 74:81 z Dolomiti Energia Trentino), to on sam zagrał naprawdę świetne spotkanie. Olek był zdecydowanie najlepszym graczem Giorgo Tesi. Reprezentant Polski dość nieoczekiwanie był nie do zatrzymania... na dystansie, skąd trafił trzy z czterech rzutów. Poza tym - co u niego jest normą - był niezwykle aktywny i niewiele mu zabrakło, żeby zanotować imponujące double-double.

5
/ 5

Tomasz Gielo (Ole Miss Rebels) - 11 punktów, 3 zbiórki, asysta, 3 faule, strata, eval 5 Przyzwoicie spisał się w ostatnim spotkaniu ligi akademickiej 22-letni Polak. Gielo spędził na parkiecie aż 31 minut. Tylko jeden zawodnik grał dłużej. Nasz koszykarz nieźle rzucał z dystansu (3/5), ale za to znacznie gorzej wiodło mu się w rzutach za dwa (tylko 1/5). Do tego zbierał pod własną tablicą. Polak nie ustrzegł się kilku błędów, ale nie był to zły mecz w jego wykonaniu. Co warto dodać, Ole Miss wygrało z Auburn 69:59.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)