Polacy za granicą: Genialne występy kilku emigrantów!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Znowu w dobrej dyspozycji byli nasi koszykarze występujący w ligach zagranicznych. Tym razem kilku z nich zagrało wprost wyśmienicie i zanotowało double-double, a jeden nawet otarł się o triple-double! Sprawdź nasz cotygodniowy raport emigrantów.

1
/ 13

Adam Waczyński (Río Natura Monbús Obradoiro) - 17 punktów, 2 zbiórki, 4 faule, eval 5

Mimo że Polak mógł się pochwalić imponującym dorobkiem, to nie można mówić o znakomitym meczu 26-letniego zawodnika. Lider Rio Natury Obradoiro miał bowiem problemy ze skutecznością - trafił tylko 4 z 10 rzutów za dwa i 3 z 8 za trzy punkty. Niemniej nasz reprezentant i tak był najlepszy w swoim zespole, który doznał kolejnej porażki. Tym razem gracze Moncha Fernandeza przegrali z Baloncesto Sevillą 58:67.

2
/ 13

Maciej Lampe (Besiktas Stambuł) - 13 punktów, 14 zbiórek, asysta, przechwyt, 2 straty, eval 18 Kolejny bardzo dobry mecz w Turcji zanotował były reprezentant Polski. Tym razem udało mu się wywalczyć double-double. Jego skuteczność mogłaby być nieco lepsza, ale niemal wszyscy zawodnicy Besiktasu mieli z nią mniejsze bądź większe problemy. Generalnie Lampe spisał się na miarę oczekiwań - dobrze walczył w strefie podkoszowej, był bardzo aktywny i miał drugi eval w ekipie. Jego zespół przegrał z Istanbul Buyuksehir Belediyesi 69:74.

3
/ 13

Thomas Kelati (UCAM CB Murcia) - 10 punktów, 3 zbiórki, asysta, 3 faule, eval 9

W dobrej formie wrócili po przerwie na Puchar Króla koszykarze UCAM Murcia, którzy nieoczekiwanie pokonali Unicaję Malaga 90:79. Dobrze spisał się też naturalizowany Polak. Doświadczony zawodnik rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, ale kiedy wszedł na parkiet, to prezentował się naprawdę przyzwoicie. 33-letni zawodnik trafił 4 z 6 rzutów z gry. Był też bardzo aktywny, choć nie ustrzegł się błędów w postaci przewinień. Mimo wszystko były reprezentant naszego kraju zasłużył na pochwały, bo to i tak jeden z lepszych jego występów w obecnym sezonie.

4
/ 13

Damian Kulig (Trabzonspor Basketbol) - 25 punktów, 5 zbiórek, 2 asysty, faul, eval 26

Kolejne fantastyczne spotkanie w barwach Trabzonsporu zaliczył Kulig. Reprezentant Polski był zdecydowanie najlepszym strzelcem swojej drużyny. Były gracz m.in. PGE Turowa rewelacyjnie spisał się w ofensywie - trafił aż 7 z 10 rzutów za dwa i potwierdził, że dobrze się czuje również w próbach z dystansu. Co najważniejsze, nasz zawodnik poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa nad Pinarem Karsiyaką.

5
/ 13

Aaron Cel (AS Monaco) - 9 punktów, 7 zbiórek, 5 fauli, eval 8 Tydzień po sukcesie w Pucharze Francji AS Monaco wygrało również w lidze. Beniaminek pokonał Le Mans. Polak spędził na parkiecie 19 minut. Być może grałby dłużej, ale został zmuszony do opuszczenia boiska z uwagi na pięć przewinień. Poza tym spisywał się dobrze - świetnie zbierał pod własną tablicą, a w ataku radził sobie nie najgorzej, choć jego skuteczność za trzy nie była powalająca.

6
/ 13

Jakub Wojciechowski (Acqua Vitasnella Cantu) - bez punktów, eval 0 Minutę spędził na parkiecie w ostatnim spotkaniu 25-letni Polak. W tym czasie nie zdołał się zapisać w żadnej innej statystyce, co oczywiście nie jest dobrą wiadomością. Jego zespół wygrał jednak z Giorgo Tesi Group Pistoia 82:74.

7
/ 13

A.J. Slaughter (Banvit BC) - 11 punktów, zbiórka, 3 asysty, 3 faule, eval 3 Naturalizowany zawodnik otrzymał od trenera Selcuka Ernaka 27 minut. W tym czasie nasz zawodnik nie zachwycił, ale też nie zagrał dramatycznie. To był raczej przeciętny mecz w wykonaniu Slaughtera, który trafił 4 z 12 rzutów z gry oraz dwa rzuty osobiste. Poza tym jeszcze asystował, ale jednocześnie też popełniał przewinienia. Jego ekipa przegrała z Royal Hali Gaziantep 81:83.

8
/ 13

Adam Łapeta (Lietuvos Rytas Wilno) - 11 punktów, 3 zbiórki, asysta, 3 faule, 2 bloki, 2 straty, eval 12

Trzeba przyznać, że nie najgorzej odnajduje się Adam Łapeta w zespole Tomasa Pacesasa. Doświadczony koszykarz nie zawsze gra na wysokim poziomie, zdarzają mu się fatalne starcia, ale przeważnie utrzymuje pewien poziom. W ostatnim spotkaniu były reprezentant Polski nie zawiódł - był drugim strzelcem drużyny. Polak trafiał na wysokiej skuteczności i był też widoczny w obronie. Tyle że Lietuvos przegrał z Neptunasem Kłajpeda 62:70.

9
/ 13

David Logan (Banco di Sardegna Sassari) - 18 punktów, 2 zbiórki, 4 asysty, 2 straty, eval 19

Udane spotkanie ma za sobą naturalizowany koszykarz. Urodzony w Stanach Zjednoczonych zawodnik był trzecim strzelcem drużyny. Były reprezentant Polski stanowił spore zagrożenie dla rywala - regularnie wymuszał przewinienia i meldował się na linii rzutów wolnych. Poza tym świetnie rzucał za 2, ale za to kiepsko z dystansu. Jest też inny minus - jego ekipa doznała porażki w starciu ze Scandone Avellino.

10
/ 13

Aleksander Czyż (Giorgio Tesi Group Pistoia) - 10 punktów, 3 zbiórki, 2 asysty, 5 fauli, blok, strata, eval 6 Przedwcześnie zakończył rywalizację w meczu z Avellino Cantu Olek. 25-letni zawodnik wprawdzie miał pewne problemy ze skutecznością, ale był bardzo aktywny, wykorzystywał rzuty osobiste czy zbierał. Całkiem prawdopodobne, iż otarłby się o kolejne double-double. Tyle tylko, że w ekspresowym tempie łapał przewinienia, wskutek czego spędził na parkiecie łącznie zaledwie trzynaście minut. Jego zespół przegrał natomiast 74:82.

11
/ 13

Dardan Berisha (Sigal Prishtina) - 13 punktów, 8 zbiórek, 15 asyst, 2 faule, 4 przechwyty, 2 straty, eval 31

Kapitalne spotkanie rozegrał w lidze kosowskiej nasz reprezentant. 27-letni zawodnik miał tradycyjnie pewne problemy ze skutecznością, ale nadrobił to w inny sposób. Przede wszystkim fantastycznie dogrywając kolegom z zespołu oraz świetnie zbierając pod własną tablicą. Szczerze mówiąc Berishy niewiele zabrakło, żeby zanotować triple-double! Ogromne wrażenie robi 15 asyst, bo to przeważnie nie jest najmocniejsza strona tego gracza. Sigal wygrał z Golden Eagle Ylli 108:94.

12
/ 13

Michał Ignerski (Acqua Vitasnella Cantu) - 6 punktów, 3 faule, przechwyt, 2 straty, eval -1

Po długim czasie na parkiecie pojawił się Michał Ignerski, który zadebiutował w Avellino. 35-letni koszykarz grał długo, bo ponad 20 minut, ale jego występ pozostawiał nieco do życzenia. Głównie z powodu przewinień oraz strat, choć warto dodać, że Polak był skuteczny w rzutach za dwa - trafił 2 z 3 prób, ale za to spudłował oba rzuty za trzy.

13
/ 13

Tomasz Gielo (Ole Miss Rebels) - 13 punktów, 6 zbiórek, 2 asysty, faul, eval 13

Kolejne udane spotkanie w lidze akademickiej ma za sobą 22-letni koszykarz. Gielo był trzecim strzelcem drużyny, ale pod względem evalu był już drugi. Polak trafił 4 z 10 rzutów z gry, dobrze walczył pod własną tablicą, a nawet asystował. Jego zespół przegrał jednak wyraźnie z Georgią 66:80.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)