Mateusz Ponitka, Dee Bost - jakich graczy nie zobaczymy w nowym sezonie PLK?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotnie południe meczem Miasto Szkła Krosno - Rosa Radom zainaugurowany zostanie kolejny sezon Polskiej Ligi Koszykówki. Okres pomiędzy rozgrywkami sprawił, że kilka gwiazd polskich parkietów zdecydowała się opuścić naszą ligę. Kogo zabraknie?

1
/ 10

Polskiej Lidze Koszykówki niestety jeszcze dużo brakuje do największych lig europejskich, dlatego też naszym klubom bardzo ciężko jest zatrzymać w swoich szeregach zawodników, którzy maja za sobą bardzo udane rozgrywki.

Nie inaczej było po sezonie 2015/2016. Kilka transferów okazało się wielkimi hitami i występy tych koszykarzy nie pozostały niezauważone przez znacznie bogatsze kluby z Europy.

Jakich zawodników nie będziemy już podziwiać na polskich parkietach w sezonie 2016/2017, który rozpoczyna się w najbliższą sobotę?

2
/ 10

To już niemal tradycja w ostatnich latach, że zawodnicy, którzy wybierani zostali na MVP finałów opuszczają naszą ligę. Tak było z J.P. Prince czy Quintonem Hosley'em, tak jest i z Dee Bostem.

Amerykanin, który w między czasie otrzymał bułgarski paszport, był co prawda "tylko" rezerwowym, ale jednocześnie niezwykle ważnym i istotnym ogniwem Stelmetu BC Zielona Góra.

Aktualni mistrzowie Polski musieli szukać zastępstwa i misję tą powierzono w ręce Jamesa Florence'a.

3
/ 10

Ponitka zielonogórski klub mógł opuścić już w trakcie sezonu 2015/2016, gdyż po bardzo dobrych występach na europejskich parkietach oferty sypały się z nieba. Ostatecznie został w klubie do końca rozgrywek mając ogromny wpływ na końcowy sukces Stelmetu BC.

Zatrzymanie Ponitki w Zielonej Górze było niemożliwe. Zawodnik, przed którym rysuje się kapitalna przyszłość, po raz drugi w swojej karierze zdecydował się na wyjazd z Polski. Wcześniej grał w Belgii, teraz będzie walczył w Turcji.

W Stelmecie BC lukę po nim wypełnić będzie musiał Karol Gruszecki.

4
/ 10

Amerykański rzucający był genialnym ruchem transferowym Rosy Radom. Harris grał efektownie i efektywnie, prowadząc radomian nie tylko do wicemistrzostwa, ale i Pucharu Polski. Tam uznany został MVP turnieju.

W Radomiu starali się przedłużyć z nim umowę, jednak sztuka ta się nie udała. Zawodnik ostatecznie trafił do Turcji, jednak nie będzie rywalizował w tamtejszej lidze z Mateuszem Ponitką, gdyż Harris zagra w... niższej klasie.

W Rosie miejsce C.J. Harrisa zajął Gary Bell.

5
/ 10

Innym kreatorem wielkich wyników Rosy z sezonu 2015/2016 był Torey Thomas. Doświadczony Amerykanin miał jednak duże wahania formy - przede wszystkim w elemencie skuteczności.

Oczekiwania względem tego koszykarza były w Radomiu bardzo duże, bo miał być gwiazdą nie tylko Rosy, ale i całej ligi.

W nowym sezonie w Radomiu za rozegranie odpowiadał będzie Tyrone Brazelton.

6
/ 10

Czeska strzelba na długo pozostanie w pamięci fanów Anwilu Włocławek. Łatwość, z jaką Jelinek zdobywał pokaźne zdobycze punktowe sprawiła, że już w trakcie sezonu wiadomo było, że jego pozostanie w gronie Rottweilerów może graniczyć z cudem.

Ostatecznie, niestety dla całej Polskiej Ligi Koszykówki, Jelinek zdecydował się na wybór innego zespołu i innej ligi. Czech nowe rozgrywki spędzi w hiszpańskiej ACB. Można zatem śmiało stwierdzić, że wypromował się na najwyższym możliwym poziomie.

Jego rolę w Anwilu w nowym sezonie przejąć będą musieli Michał Chyliński czy Tyler Haws.

7
/ 10

Sezon 2015/2016 był jego trzecim na polskich parkietach i zarazem zdecydowanie najlepszym. Wyniki Polskiego Cukru Toruń w głównej mierze zależały właśnie od Gibsona, a ten z reguły nie zawodził. Średnie na poziomie 17 punktów i 6 asyst mówią same za siebie.

W Grodzie Kopernika starano się przedłużyć kontrakt z zawodnikiem, jednak ten po bardzo udanym sezonie podwyższył swoje żądania finansowe. Ostatecznie Amerykanin trafił do Bułgarii.

Obadiah "Obie" Trotter - to na jego barkach będzie spoczywało wypełnienie luki po Gibsonie.

8
/ 10

Doświadczony amerykański rozgrywający był wielkim liderem MKS-u Dąbrowa Górnicza. Jego szybkość i efektowne penetracje pod kosz na pewno pozostaną na długo w pamięci fanów zespołu z południa Polski.

Po sezonie 2015/2016 Broadusem interesowało się w mniej lub większym stopniu kilka polskich zespołów, jednak Amerykanin, który został Albańczykiem, ostatecznie trafił na Litwę.

W MKS-ie rolę Broadusa przejmie Kerron Johnson.

9
/ 10

Środkowy z Senegalu był jednym z najlepszych na swojej pozycji podczas minionych rozgrywek. W jego statystykach pojawiało się średnio Niemal 12 punktów i ponad 6 zbiórek w każdym meczu.

Jego dużym atutem była mobilność i waleczność. Teraz swoją grą cieszyć będzie kibiców na Łotwie, bo właśnie tam spędzi kolejny sezon. Sam Mbodj będzie mógł sprawdzić się na parkietach Basketball Champions League i może się to okazać dla niego przełomowym wydarzeniem w karierze.

Do kadry Energi Czarnych za Mbodja wskoczył David Kravish.

10
/ 10

To kolejny doświadczony koszykarz, który był wielkim liderem swojego zespołu. Włodarze ubiegłorocznego beniaminka z Ostrowa Wielkopolskiego nie mogą chyba powiedzieć złego słowa na tego zawodnika.

Millage niekiedy w pojedynkę był w stanie rozstrzygnąć losy meczów. Potrafił seryjnie zdobywać punkty. 16,6 punktów, 5 zbiórek, 3,2 asysty i 2,1 przechwytu. Jego przygodę z BM Slam Stalą na pewno można ocenić bardzo pozytywnie.

35-latka w Ostrowie Wielkopolskim zastąpi niski i przebojowy Aaron Johnson.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
wąż
8.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ze wirtulana polska pozwala pisac takie artykuly .............