W tym artykule dowiesz się o:
Łukasz Wilczek (Legia Warszawa) - 29 meczów, średnio: 7 punktów, 7.1 asysty, 4.2 zbiórki
Myślisz Łukasz Wilczek, mówisz Legia Warszawa. Rozgrywający występuje w stolicy już trzeci sezon, pełniąc również funkcję kapitana zespołu. W obecnych rozgrywkach poprowadził Legię do triumfu w rundzie zasadniczej, który bardzo przybliża ją do awansu. 30-latek mocno angażuje się w grę Legii, co najdobitniej widać w przerwach meczów, kiedy często daje cenne wskazówki swoim kolegom. Dla każdej drużyny taki zawodnik to prawdziwy skarb.
Filip Zegzuła (ACK UTH Rosa Radom) - 23m, śr: 19.7 pkt, 5.4 as, 4.6 zb
Statystyki Filipa Zegzuły są fenomenalne. 22-latek notuje średnio prawie 20 (!) punktów na mecz, nie zapominając przy tym o zbiórkach czy asystach. Na dodatek Zegzuła znakomicie łączy grę w PLK z I ligą. Pokazał to choćby w ostatni weekend, w którym najpierw pomógł pierwszej drużynie Rosy Radom w zwycięstwie nad AZS-em Koszalin (85:68), a następnie uzyskał triple-double w sensacyjnie wygranym przez rezerwy starciu w Łańcucie. Teraz musi zrobić wszystko, aby utrzymać UTH Rosę na zapleczu PLK.
ZOBACZ WIDEO SSC Napoli trafiło, ale nie zatopiło Juventusu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Hubert Mazur (GKS Tychy) - 30m, śr: 15.7 pkt, 5.5 zb, 3 as
32-letni zawodnik przez sezonem trafił do GKS-u Tychy z Astorii Bydgoszcz, w której prezentował się świetnie. Tego samego oczekiwali od niego włodarze ze Śląska, którzy byli bardzo konkretni w negocjacjach. Drużyna z Tychów trafiła w dziesiątkę, gdyż Hubert Mazur bardzo szybko stał się czołowym zawodnikiem GKS, jak i całych rozgrywek. Wychowanek Spójni Stargard w rundzie zasadniczej notował średnio 15.7 punktu na mecz.
Mikołaj Grod (KSK Noteć Inowrocław) - 29m, śr: 17 pkt, 6.9 zb, 2 as
Mikołaj Grod wielokrotnie w tym sezonie zachwycał kibiców swoją grę. Co prawda skrzydłowy występuje w słabszym klubie i o zdobywanie punktów ma nieco łatwiej, ale z drugiej strony uwaga obrońców rywali w dużym stopniu koncentruje się właśnie na Grodzie. 27-latek jest bardzo wszechstronnym graczem, który potrafi grać świetnie zarówno pod koszem jak i na obwodzie. W przyszłym sezonie Grod powinien występować już w klubie, który będzie walczył o czołowe lokaty w lidze.
Maciej Klima (Max Elektro Sokół Łańcut) - 30m, 12.4 pkt, 8.8 zb, 1.9 as
Maciej Klima razem z Marcinem Sroką tworzyli znakomity duet podkoszowych. W naszym rankingu znalazł się jednak pierwszy z nich, którzy trzymał równą formę praktycznie przez cały sezon. Max Elektro Sokół przez dłuższy okres czasu piastował fotel lidera, lecz w ostatnich tygodniach wyraźnie spuścił z tonu. Kapitan z Łańcuta z pewnością zrobi wszystko, aby podnieść drużynę na duchu i ponownie powalczyć o najwyższe laury w lidze.
Trener: Piotr Bakun (Legia Warszawa)
W rundzie zasadniczej I ligi wielu trenerów pokazało swój świetny warsztat. Naszym pierwszym wyborem jest jednak Piotr Bakun, który nie miał łatwego zadania. Legia Warszawa skazana jest na awans, co wiąże się z gigantyczną presją z wielu stron. Każda porażka Legii jest szeroko komentowana. Szkoleniowiec potrafił jednak wyprowadzić drużynę z kryzysu. Po serii trzech porażek z rzędu, team z Warszawy wygrał 13 spotkań z rzędu i wrócił na właściwe tory.
Jest w kim wybierać
W obecnym sezonie wielu zawodników pokazało się ze świetnej strony. Na ławce rezerwowych umieściliśmy kilku koszykarzy, którzy powrócili do I ligi po dłuższej lub krótszej przerwie. Na uwagę zasługuje przede wszystkim świetna forma Marcina Salamonika, który dał GTK Gliwice wiele jakości. "Sali" w znacznym stopniu przyczynił się do wyników drużyny, która rundę zasadniczą zakończyła na 3. miejscu. Do połowy rundy zasadniczej murowanym kandydatem do nagrody MVP był Marcin Sroka, jednak w drugiej części sezonu jego gra nie była już tak efektowna i efektywna jak wcześniej. Ławka rezerwowych: