NBA: wielkie momenty sezonu zasadniczego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sezon zasadniczy w najlepszej lidze świata obfitował w wiele spektakularnych momentów. Portal WP SportoweFakty prezentuje te wydarzenia, o których kibice będą jeszcze długo pamiętali.

1
/ 5

Cleveland Cavaliers i ich nowy rekord

Mistrzowie NBA na początku marca zaaplikowali rywalom aż 25 celnych rzutów za trzy punkty, dzięki czemu pokonali Atlanta Hawks 135:130. Tym samym ustalili nowy rekord rozgrywek w tym elemencie. Poprzedni należał do Houston Rockets, którzy 16 grudnia zaaplikowali 24 próby za trzy w meczu przeciwko New Orleans Pelicans.

Pozostając przy drużynie z Ohio warto również wyróżnić występ Kevina Love'a w spotkaniu z Portland Trail Blazers. Skrzydłowy zdobył 34 ze swoich 40 punktów w samej pierwszej kwarcie, zapisując się na kartach ligowej historii.

2
/ 5

Co za występ 20-latka, rzucał jak natchniony

Zaledwie 20-letni Devin Booker z Phoenix Suns zdobył aż 70 "oczek" w spotkaniu z Celtics - trafił 21 z 40 rzutów z gry i 24 z 26 osobistych. Młody koszykarz zagrał wprost kosmiczny mecz. W historii tylko pięciu zawodnikom udało się uzyskać tyle punktów. Wśród nich są Wilt Chamberlain, Kobe Bryant, David Thompson, David Robinson i Elgin Baylor.

3
/ 5

Westbrook i jego kosmiczny rekord

Lider Oklahoma City Thunder w nocy z niedzieli na poniedziałek skompletował 42. triple-double. Tym samym złamał historyczny rekord należący do Oscara Robertsona. Na dodatek lider "Grzmotów" popisał się fantastycznym buzzer-beaterem w pojedynku z Denver Nuggets. Jest on głównym kandydatem do zdobycia statuetki MVP za fazę zasadniczą.

4
/ 5

Draymond Green i jego nietypowe triple-double

Gracz Golden State Warriors w meczu z Memphis Grizllies zapisał się na kartach historii. Koszykarz skompletował triple-double bez osiągnięcia 10 i więcej punktów! To pierwsza taka sytuacja w NBA. Draymond miał podwójne zdobycze w trzech innych kategoriach: 12 zbiórek, 10 asyst i aż 10 przechwytów.

Zostajemy przy zespole z Oakland. Na początku listopada w starciu z New Orleans Pelicans Stephen Curry trafił 13 rzutów trzypunktowych, ustanawiając tym samym rekord NBA w tym elemencie gry. Zawodnik przebywał na parkiecie 36 minut, zdobywając w sumie 46 punktów przy skuteczności 16/26 z gry.

Kolejne wielkie osiągnięcie należało do Klay'a Thompsona, który w zaledwie 29 minut... zdobył 60 punktów! Koszykarz trafił 21 na 33 oddane rzuty z gry, w tym osiem na 14 zza łuku oraz 10 na 11 osobistych.

5
/ 5

LeBron James wyprzedził kolejną legendę

Na początku kwietnia LeBron James przekroczył kolejną barierę. W meczu z Chicago Bulls przeskoczył Shaquille'a O'Neala w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii NBA. Gwiazdor Cleveland Cavaliers zajmuje obecnie siódme miejsce w klasyfikacji wszech czasów, ściga w tym momencie Dirka Nowitzkiego.

LeBron przed sobą ma jeszcze 5-6 lat gry w najlepszej lidze świata i jeśli ominą go poważniejsze kontuzje, to ma duże szanse wskoczyć co najmniej na pudło w klasyfikacji najlepszych strzelców wszech czasów. Numerem jeden w tym zestawieniu jest Kareem Abdul-Jabbar (38387).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)