W tym artykule dowiesz się o:
Noteć Inowrocław nie utrzymała się w I lidze, przegrywając 1-3 serię z Zetkamą Doral Nysą Kłodzko. Klub stara się obecnie o pozyskanie środków na zakup tzw. "dzikiej karty", która pozwoliłaby zespołowi pozostać w gronie pierwszoligowców. Jednak bez względu na to, Adamczewski zapewne na brak ofert nie powinien narzekać. W sezonie 2016/17 notował średnio 13 punktów, ponad 4 zbiórki i 2 asysty. Czy dołączy do Mikołaja Groda (Enea Astoria Bydgoszcz) i także odejdzie z Inowrocławia?
Bardzo uniwersalny zawodnik, który może zwrócić uwagę kilku klubów. Kto wie, jak potoczyłyby się losy Noteci, gdyby Pochocki nie doznał w połowie lutego kontuzji, która wykluczyła go z dalszej części rozgrywek? W decydującej serii z Zetkamą jego nieobecność była bardzo widoczna. Brakowało jego 13 punktów, prawie 4 zbiórek i 3,3 asysty, które średnio gwarantował rzucający co mecz.
Na pewno nie był to najlepszy sezon w wykonaniu środkowego Noteci, ale mimo wszystko w dalszym ciągu jest to gracz, który potrafi pomóc zespołowi swoim doświadczeniem, a przede wszystkim wykonywaną pracą w obronie. W minionych rozgrywkach zdobywał dla Noteci nie najwięcej, bo 6,6 punktu, ale za to notował co mecz 6 zbiórek, a w blokach był drugi w lidze (1,4). Ktoś może zechcieć go u siebie.
Z graczami z Radomia jest problem. Nigdy bowiem nie wiadomo, czy jednak Rosa nie zagra ostatecznie w I lidze, gdyż wiadomo, że jej projekt jest cenny ze względu na ogrywanie młodzieży i na to PZKosz patrzy przychylnym okiem. Gdyby jednak stało się inaczej, Stanios wydaje się w zasadzie pierwszym graczem, który zwracać może uwagę innych pierwszoligowców. W minionym sezonie bardzo poprawił swoją grę. Dobrze wspomagał Filipa Zegzułę na pozycji rozgrywającego.
W poprzednim sezonie miał kilka naprawdę udanych spotkań. Zagrał nawet dwa mecze w PLK. Nie jest wykluczone, że zapyta o niego kilka klubów, bo to zawodnik po prostu solidny. Swoje punkty zdobędzie, kilka zbiórek dołoży. Całkiem nie najgorzej rzuca z półdystansu. Średnie na poziomie 9 punktów i 5 zbiórek uznać należy za poprawne.
Specjalista w rzutach z dystansu mógłby okazać się sporą wartością dodaną dla wielu klubów. W trakcie sezonu zagrał we wszystkich 34 meczach, będąc jednocześnie najbardziej eksploatowanym zawodnikiem w kadrze Wojciecha Bychawskiego. A jego 14,6 punktu co mecz może skusić kilka ekip do podjęcia z nim negocjacji.
Jeśli nawet nie od razu w kolejnym sezonie, coś każe nam sądzić, że "Krawca" kibice zobaczą jeszcze na poziomie I ligi. Momentami to właśnie on był liderem AGH. I to zarówno mentalnie, jak i koszykarsko. W ogóle nie było po nim widać, że ten sezon to dla niego debiut na zapleczu PLK. Bardzo wszechstronny gracz, który ma niewiele słabych stron. Średnie 10,6 pkt., 4,2 as. i 3,3 zb. jak na debiutanta wyglądają naprawdę przyzwoicie.
Pozostali
Tomasz Zych - 7,8 pkt. 4,8 zb. 4,4 as. 1,9 prz. eval 12,6
Maciej Maj - 10,7 pkt. 6,3 zb. 1,4 as. eval 11,7
Artur Włodarczyk - 8,1 pkt. 1,8 prz. 1,7 as. eval 6,6
Karol Obarek - 6,8 pkt. 2,3 zb. 1,3 prz. eval 5,8
Marek Szumełda-Krzycki - 6,8 pkt. 2,9 as. 2,2 zb. eval 6