Donald Sterling został dożywotnio wykluczony z NBA, ma zakaz wstępu na mecze i treningi. Musi także zapłacić karę w wysokości 2,5 miliona dolarów. O sankcjach nałożonych na właściciela Los Angeles Clippers poinformował na konferencji prasowej komisarz NBA Adam Silver. To pokłosie opublikowanego przez dziennikarzy zapisu rozmowy 80-letniego Sterlinga ze swoją partnerką. - Możesz sypiać z czarnymi, możesz przyprowadzać ich do domu i robić z nimi co chcesz, ale nie przychodź z nimi na moje mecze. Nie musisz się też pokazywać obok nich na zdjęciach na Instagramie - miał powiedzieć Stirling. Jego słowa powszechnie uznano za rasistowskie.