- Jestem nie tylko obywatelem, ale również biznesmenem. Zatrudniam ludzi i rzeczy, które działy się na co dzień w naszym kraju, przekraczały pewne bariery i limity - podkreśla Gortat. Tak tłumaczy swoje zaangażowanie w politykę i mocne wpisy w mediach społecznościowych. - Opowieści i historie, jakie słyszeliśmy w telewizji i rzeczy, które wydarzyły się mnie przez ostatnich parę lat sprawiły, że postanowiłem głośno mówić o swoich poglądach i o tym, co mi się nie podoba – dodaje były znakomity koszykarz NBA i reprezentacji Polski w programie "Życie po życiu". Jak zaznacza, nigdy nie żałował swoich wpisów, ale zgadza się, że niektóre były mocne.