Alfredo Martin słynął z ogromnych mięśni. Nigdy przy tym nie ukrywał, że wspierał się sterydami. Środki stosował już od 25. roku życia. "Wiem, że ryzykuję" - mówił swego czasu, dzieląc się z internautami niepokojącymi objawami.
"Mam niedoczynność jąder, podwyższony cholesterol, łysieję. Muszę regularnie badać serce i nerki, bo to, co przyjmuję, jest dla nich szkodliwe. Zawał serca? Nie no, jestem zdrowy" - komentował na jednym z nagrań.
Niestety napłynęły smutne informacje. Kulturysta, youtuber i influencer (blisko 130 tys. obserwujących na Instagramie) zmarł.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Romanowski o walce z Damianem Janikowskim i kulisach gali na Narodowym
"To, co się stało, to prawda" - potwierdziła w mediach społecznościowych partnerka Alfredo Martina Vera Schroeder. Jej ukochany zmarł w poniedziałek. Na ten moment nie podano oficjalnej przyczyny zgonu.
- Był spektakularnym, szczerym gościem. Wiedział o ryzyku związanym z takim stylem życia - wspomina zmarłego inny z youtuberów Jordi Wild.
Alfredo Martin miał 30 lat.
Zobacz też:
Media: Hajto powalczy z innym piłkarzem. Jest termin walki
Coraz bliżej walka Adamka w Fame MMA. Rywal? Zgłosił się ochotnik