Śmierć youtubera. Wcześniej mówił o objawach

Influencer, youtuber, kulturysta Alfredo Martin nie żyje. "To, co się stało, to prawda" - potwierdziła jego partnerka. Sportowiec wiedział, że ryzykuje, a jednak przyjmował pewne środki.

Dawid Borek
Dawid Borek
Alfredo Martin Instagram / Alfredo Martin / Na zdjęciu: Alfredo Martin
Alfredo Martin słynął z ogromnych mięśni. Nigdy przy tym nie ukrywał, że wspierał się sterydami. Środki stosował już od 25. roku życia. "Wiem, że ryzykuję" - mówił swego czasu, dzieląc się z internautami niepokojącymi objawami.

"Mam niedoczynność jąder, podwyższony cholesterol, łysieję. Muszę regularnie badać serce i nerki, bo to, co przyjmuję, jest dla nich szkodliwe. Zawał serca? Nie no, jestem zdrowy" - komentował na jednym z nagrań.

Niestety napłynęły smutne informacje. Kulturysta, youtuber i influencer (blisko 130 tys. obserwujących na Instagramie) zmarł.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Romanowski o walce z Damianem Janikowskim i kulisach gali na Narodowym

"To, co się stało, to prawda" - potwierdziła w mediach społecznościowych partnerka Alfredo Martina Vera Schroeder. Jej ukochany zmarł w poniedziałek. Na ten moment nie podano oficjalnej przyczyny zgonu.

- Był spektakularnym, szczerym gościem. Wiedział o ryzyku związanym z takim stylem życia - wspomina zmarłego inny z youtuberów Jordi Wild.

Alfredo Martin miał 30 lat.

Zobacz też:
Media: Hajto powalczy z innym piłkarzem. Jest termin walki
Coraz bliżej walka Adamka w Fame MMA. Rywal? Zgłosił się ochotnik

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×