Wrze w kadrze. "Nie wyobrażam sobie biegać z nią razem w sztafecie"

PAP/EPA / Na zdjęciu: Justyna Święty-Ersetic i Anna Kiełbasińska
PAP/EPA / Na zdjęciu: Justyna Święty-Ersetic i Anna Kiełbasińska

- Nie wyobrażam sobie, by teraz stanąć z nią na bieżni i razem biegać w sztafecie - powiedziała Justyna Święty-Ersetic o Annie Kiełbasińskiej, która odmówiła występu w eliminacjach sztafety mieszanej 4x400 m na lekkoatletycznych MŚ w Eugene.

Nie milkną echa afery, która wybuchła w reprezentacji Polski przed startem eliminacji sztafety mieszanej 4x400 metrów na lekkoatletycznych MŚ w Eugene. Na kilka godzin przed biegiem okazało się, że Anna Kiełbasińska nie pojawi się na starcie, choć jest w tym sezonie w życiowej formie i miała być wielką siłą polskiej ekipy.

Dlaczego tak się stało? Sprinterka wydała oświadczenie - z jej relacji wynika, że dwa tygodnie temu zapewniono ją, że nie pobiegnie w eliminacjach, ale już w finale. Na 24 godziny przed startem doszło jednak do zmiany decyzji przez trenera. Dopiero wtedy sztab miał dowiedzieć się o przepisie, mówiącym o możliwości przeprowadzenia tylko jednej zmiany w składzie między eliminacjami a finałem.

Sensacyjny medal dla Polski na MŚ--->>>

Gdy Kiełbasińska odmówiła, Aleksander Matusiński przekazał jej, że w takim razie ósma zawodniczka światowego rankingu nie pobiegnie także w finale.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2012 zmieniła wygląd. Nie poznasz jej!

Duże pretensje do lekkoatletki mieli pozostali członkowie sztafety. Po finale, w którym Polska finiszowała na czwartej pozycji, na ten temat wypowiedziała się Justyna Święty-Ersetic.

- Nie rozumiem decyzji Ani. My nie wiedzieliśmy o tym wcześniej, że jest taki przepis. Ona dostała szansę biegania, miała być filarem sztafety w finale, zrezygnowała i nie rozumiem jej roszczeń. Pokazała, że nie zasługuje na bieganie w sztafecie - powiedziała dziennikarzom multimedalistka MŚ i ME.

- Tym oświadczeniem zepsuła całą atmosferę, duch drużyny zaginął. Zawsze tworzyliśmy zgrany zespół, od lat jestem w tej sztafecie i nigdy taka sytuacja nie miała miejsca. Coś jest nie w porządku. Ja nie wyobrażam sobie teraz stanąć z nią na bieżni i biegać razem w sztafecie. Drużyna to jest drużyna, biegamy indywidualnie, ale jesteśmy jednością. To zostało zaburzone - podsumowała.

Wszystko wskazuje więc na to, że na MŚ w Eugene Anny Kiełbasińskiej nie zobaczymy także w składzie sztafety żeńskiej. Polka wystartuje za to w biegu indywidualnym.

Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty

Komentarze (91)
avatar
Miecz1230
17.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pani Kiełbasińska ma rację nie wolno zmieniać decyzji na ostatnią chwile . tyle co ona wycierpiała przez chorobę i doszła do tak wspaniałych wyników , to wielki szacunek mam dla Pani Anny Kiełb Czytaj całość
avatar
vulfgaar
16.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pani Justyna odwraca kota ogonem. To niefortunny sztab szkoleniowy spieprzył sprawę, a teraz trwa szukanie kozła ofiarnego. Wydaje się, że ogólnie atmosfera nie jest w tej grupie chyba zbyt dob Czytaj całość
avatar
nekandow
8.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i po Kiełbasińskeij. Załatwiła się sama. 
avatar
mały w
3.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Justynko dziękujemy i prosimy, zajmij się mężem i przyszłością polskich biegów! Prokreacja i wychowanie Waszych dzieci będzie dla Ciebie i dla nas wszystkich dalszą kontynuacją Twojej kariery s Czytaj całość
avatar
CK34
2.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To wina kaczynskiego napewno