Wojowała ze związkiem, jest przełom. Nowe informacje ws. Sułek

PAP/EPA / CJ Gunther / Na zdjęciu: Adrianna Sułek
PAP/EPA / CJ Gunther / Na zdjęciu: Adrianna Sułek

Na MŚ w lekkoatletyce w Eugene Adrianna Sułek wytoczyła ciężkie działa przeciwko PZLA. - Związek rzuca mi kłody pod nogi - mówiła, za co dostało jej się od Tomasza Majewskiego. Jak informuje Michał Chmielewski z TVP, topór wojenny został zakopany.

W tym artykule dowiesz się o:

- To, co robi Polski Związek Lekkiej Atletyki, to rzucanie kłód pod nogi. Oni są jedynymi hamulcowymi w moim rozwoju. Mój wynik to nie jest w żaden sposób ich sukces - mówiła polskim dziennikarzom na MŚ w Eugene Adrianna Sułek (więcej TUTAJ>>).

Siedmioboistka zaprezentowała się w USA z bardzo dobrej strony, zajmując czwarte miejsce i bijąc 37-letni rekord Polski, który należał do Małgorzaty Nowak. Później zaś uderzyła w związek.

Na jej słowa zareagował wiceprezes PZLA Tomasz Majewski. - Nie wiem, kto jej te kłody rzuca, ale na pewno nie ja i PZLA - stwierdził Majewski na konferencji prasowej po powrocie kadry z Eugene. Zapowiedział wyjaśnienie całej sprawy z Adrianną Sułek. - Będą rozmowy, będziemy wyjaśniać, tłumaczyć i mam nadzieję, że wszyscy na tym skorzystamy - wyjawił.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis nowej gwiazdy Barcy. Tak się przywitał z fanami

Jak informuje Michał Chmielewski z TVP Sport, do spotkania już doszło. A efektem jest zakopanie wojennego topora.

"Jak usłyszałem, słynna wojenka 'Adrianna Sułek - PZLA' skończyła się wezwaniem zawodniczki na dywanik w związku. A tam sympatyczną rozmową i zakopaniem topora… Można? Można. Ada startuje na ME w Monachium, o żadnych dyscyplinarkach nie było mowy" - napisał Chmielewski na Twitterze.

Adrianna Sułek przygotowuje się do mistrzostw Europy, które odbędą się w dniach 15-21 sierpnia w Monachium. W jednym z ostatnich wpisów w mediach społecznościowych jasno wskazała, jaki jest jej cel na tej imprezie.

"Od jutra dwutygodniowy obóz w Spale, bo dzięki Spale są... A mnie tylko to interesuje na tej imprezie" - napisała 31 lipca Sułek, nie kończąc rymu słowem "medale".

Czytaj także: Minister sportu reaguje na słowa Adrianny Sułek. "Będziemy mediować"

Komentarze (3)
avatar
wisus
6.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tomasz Majewski wydawał się człowiekiem zrównoważonym i logicznie myślącym. Jeśli naczelną zasadą jest dobro polskiego sportu nie ambicje osobiste zawsze można się dogadać. 
avatar
jotwu
5.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Cenzorze,gdzie mój komentarz? Dlaczego go usunąłeś? 
avatar
Rose.m.
5.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Po 37 latach mamy nowy rekord Polski. Zajęła 4 miejsce w Mistrzstwach Świata. Niektórzy nie są w stanie przebiec 50 metrów do przystanku komunikacji miejskiej... Powiedziała prawdę i tak powin Czytaj całość