Z powodu kontuzji Anita Włodarczyk nie miała okazji przystąpienia do obrony tytułu sprzed czterech lat. Joanna Fiodorow, która wtedy była trzecia, zakończyła karierę.
Czwarta w Berlinie Malwina Kopron natomiast przeżyła dramat w eliminacjach. Nie zaliczyła żadnej odległości i nie została sklasyfikowana.
- Czułam się bardzo dobrze, na treningach było w porządku, nawet w serii próbnej. Coś nie zagrało i to jest pierwszy konkurs po którym płaczę i jestem załamana... - mówiła w rozmowie z TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisistka rozczuliła fanów. Pokazała wyjątkowy trening
Zbyt krótką odległość uzyskała Katarzyna Furmanek, wobec czego jedyną Polką, która awansowała do finału, okazała się zaledwie 21-letnia Ewa Różańska.
Młoda zawodniczka rozpoczęła od mocnego uderzenia. Rzuciła 71,63 m, co było jej nowym rekordem życiowym - poprzedni wynosił 71,31 m. Po dwóch kolejkach wyprzedzała ją jedynie Rumunka Bianca Florentina Ghelber.
Rywalki się zbliżały, ale żadna z nich nie była w stanie wyprzedzić Polki. Ta w ostatniej próbie ponownie poprawiła życiówkę, tym razem posyłając młot na odległość 72,12 m. W tym momencie do liderki traciła... 10 centymetrów. Ghelber również wyśrubowała swój wynik i ostatecznie różnica pomiędzy nimi wyniosła 60 cm.
Debiutująca w mistrzostwach Europy Różańska wywalczyła największy sukces w dotychczasowej karierze i udanie zastąpiła nieobecne Włodarczyk i Kopron. Po trzech dniach zmagań Polska ma tym samym pięć medali (1 złoty - 2 srebrne - 2 brązowe).
Ale debiut!!! To tak można!? Można!!!
— Monika Pyrek (@monikapyrek) August 17, 2022
Brawo Ewa Różańska #Munich2022 pic.twitter.com/NUOheBYcSk
Czytaj także:
- Fajdek wrzucił nagranie z TVP i napisał, co myśli o komentatorach
- Skandal na mistrzostwach Europy. 19-letni ochroniarz zatrzymany