Pia Skrzyszowska znów blisko rekordu Polski

PAP/EPA / Ronald Wittek / Na zdjęciu: Pia Skrzyszowska
PAP/EPA / Ronald Wittek / Na zdjęciu: Pia Skrzyszowska

Wynikiem 7,79 s Pia Skrzyszowska ustanowiła nowy rekord mityngu Copernicus Cup w biegu na 60 metrów przez płotki. Polka wygrała i udowodniła, że będzie kandydatką do medalu w Halowych Mistrzostwach Europy.

Najwięcej oczekiwań przed Copernicus Cup w Toruniu polscy kibice mieli wobec Pii Skrzyszowskiej. W ostatnią sobotę na Orlen Cup w Łodzi 21-latka była o krok od pobicia rekordu Polski (7,77 s), do której zabrakło jej zaledwie 0,01 sekundy.

W środę nie udało się jej wprawdzie pobić rekordu kraju, jednak z czasem 7,79 s okazała się najlepsza i udowodniła że jest w świetnej formie. Tym rezultatem Skrzyszowska ustanowiła nowy rekord mityngu.

W płaskim sprincie na 60 metrów najlepsza była reprezentantka Szwajcarii Mujinga Kambundji ze świetnym wynikiem 7,06 s. Ewa Swoboda finiszowała tuż za nią z dobrym czasem 7,11 s. Trzecia była Amerykanka Kayla Whtite (7,13 s).

W konkursie skoku o tyczce mężczyzn Piotr Lisek zajął szóste miejsce z wynikiem 5,72 m. Paweł Wojciechowski był ósmy (5,52 m), a Robert Sobera dziesiąty (5,32 m).

ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu

Na 800 metrów mężczyzn najlepszy z Polaków Mateusz Borkowski był czwarty z wynikiem 1:47,27 s. Wygrał Szwed Andreas Kramer (1:46,37 s). Niepokoić może słabszy występ Patryka Dobka, który finiszował daleko (1:52,34 s), odpuszczając końcówkę dystansu.

Gwiazdą czterech okrążeń w hali była Brytyjka Keely Hodgkinson, która wynikiem 1:57,87 s ustanowiła najlepszy w tym sezonie wynik na świecie! Szósta była reprezentująca Polskę Margarita Koczanowa (rekord życiowy - 2:02,36 s), siódma Angelika Sarna (rekord życiowy - 2:02,74 s).

Wprawdzie na 60 m przez płotki mężczyzn zawiódł Damian Czykier, który nie awansował do finału, w nim mieliśmy dwóch innych reprezentantów Polski. Świetnie spisał się Jakub Szymański, który zajął trzecie miejsce z czasem 7,58 s. Krzysztof Kiljan był szósty z wynikiem 7,77 s.

Udany występ zaliczył Michał Rozmys, który zajął czwarte miejsce w biegu na 1500 metrów. Polak uzyskał drugi najlepszy wynik w karierze na tym dystansie w hali - 3:36,54 s. Wygrał Francuz Azeddine Habs (3:35,59 s).

Pod nieobecność Natalii Kaczmarek jedyną polską sprinterką która wzięła udział w biegu na 400 metrów była Kinga Gacka, która zajęła czwarte miejsce z czasem 53,09 s. Wygrała Holenderka Lieke Klaver (51,14 s).

Wśród panów na tym samym dystansie triumfował Szwed Bengststrom (46,15 m). Czwarty był Kajetan Duszyński, jednak wynikiem 46,70 s o pobił swój rekord życiowy.

Trzecie miejsce w konkursie skoku wzwyż zajął Norbert Kobielski z wynikiem 2,24 m. Piąty był drugi reprezentant Polski Mateusz Kołodziejski (2,21 m).

Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty

Komentarze (6)
avatar
Grieg
9.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Katon el Gordo: Tę mękę może niebawem zmniejszy młody Gawenda, jak trochę okrzepnie. Ale to bardziej nadzieja na IO w Los Angeles niż Paryżu. 
avatar
Katon el Gordo
9.02.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zaskakujący brązowy medal na IO w Tokio Patryk Dobek zawdzięczał szybkości i dynamice wypracowanej w treningu płotkarskim. A potem stało się to czego można było oczekiwać. Zbigniew Król "zarżn Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
9.02.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Patrzenie na występy polskich tyczkarzy od dwóch sezonów stało się mocno męczące. 
avatar
Grieg
9.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czykier na razie jest cieniem siebie z poprzedniego sezonu, ale brak formy Dobka jeszcze bardziej daje do myślenia, bo w tamtym sezonie też nie błyszczał. Wystrzeli dopiero tuż przed igrzyskami Czytaj całość
avatar
Grieg
9.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polska język - trudna język: "Wprawdzie na 60 m przez płotki mężczyzn zawiódł Damian Czykier, który nie awansował do finału, w nim mieliśmy dwóch innych reprezentantów Polski. "