W bieżącym tygodniu świat znów zaczął interesować się głośną sprawą Oscara Pistoriusa. Wszystko przez to, iż były lekkoatleta z Republiki Południowej Afryki złożył prośbę o warunkowe zwolnienie z więzienia (więcej przeczytasz TUTAJ).
Rodzina Reeve Steenkamp, która została przez niego zastrzelona w 2013 roku, jasno skomentowała całą sprawą. - On jest mordercą. Powinien więc pozostać w więzieniu - mówili rodzice zamordowanej, Barry i June, cytowani przez brytyjski "Daily Mail".
Według prawa obowiązującego w Republice Południowej Afryki, osadzony po odbyciu połowy wyroku, kwalifikuje się do zwolnienia warunkowego. W przypadku Oscara Pistoriusa skazanego na 13 lat i 5 miesięcy pozbawienia wolności, termin ten minął w lipcu 2021 roku.
Wiadomo już jednak, że były biegacz nie opuści wcześniej więzienia, bowiem wniosek został odrzucony przez sąd. Komisja do spraw zwolnień warunkowych wzięła pod uwagę kilka czynników w tym m.in. historię dyscyplinarną w więzieniu, a także jego stan fizyczny oraz psychiczny.
Oscar Pistorius będzie mógł ubiegać się o kolejne zwolnienie warunkowe w sierpniu 2024 roku.
Przypomnijmy, że były lekkoatleta w nocy z 13 na 14 lutego 2013 roku zastrzelił w swoim domu ówczesną narzeczoną - 29-letnią Reeve Steenkamp. Podczas procesu zeznał, iż pomylił kobietę z włamywaczem.
Około półtora roku później sąd pierwszej instancji skazał go na pięć lat pozbawienia wolności. Po apelacji prokuratury czyn został jednak zakwalifikowany jako morderstwo. Efektem tego jest ponad 13-letni wyrok dla byłego biegacza.
Zobacz też:
Rosjanka nie udawała. Ukrainka zdradza, co od niej usłyszała