- Mamy "Plebiscyt na najlepszego polskiego sportowca w Polsce", czyli oczekujemy, że on (Robert Lewandowski - przyp. red.) coś dla Polski zdobył, a nie dla klubu z Niemiec czy Hiszpanii. Jeżeli mamy króla strzelców Ekstraklasy i jest Polakiem, to on powinien być nominowany - powiedział Paweł Fajdek w rozmowie z Tomaszem Smokowskim w "Hejt Parku".
Pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem (w latach 2013-22) w przeszłości wielokrotnie krytykował wyniki plebiscytu "Przeglądu Sportowego". Teraz jednak przeszedł samego siebie.
33-letni Fajdek próbował bowiem udowodnić, że... rzut młotem jest bardziej popularny w świecie sportu niż piłka nożna. - W każdym kraju, gdzie byłem są młociarze, a nie ma ligi piłkarskiej - wypalił lekkoatleta do kamery.
Kontrowersyjną wypowiedź Fajdka skomentował m.in. Rafał Gikiewicz. - Coś wziął przed wejściem na antenę? - podsumował wymownie bramkarz FC Augsburg.
Zobacz:
Paweł Fajdek sprawił żonie prezent. Jest wart niemałą fortunę
"Pozamiatane". Fajdek nie odpuszcza ws. plebiscytu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech