Uciekła do Polski przed reżimem Łukaszenki. Na ten moment długo czekała

W 2021 roku podczas IO w Tokio siłą próbowano zmusić Kryscinę Cimanouską do tego, aby wróciła na Białoruś. Biegaczka uciekła do Polski. Teraz znamy decyzję odnośnie jej startów dla naszego kraju.

MM
Kryscina Cimanouska PAP / Andrzej Lange / Na zdjęciu: Kryscina Cimanouska
Cała sprawa w Tokio spowodowana była filmem Krysciny Cimanouskiej w mediach społecznościowych. Ówczesna reprezentantka Białorusi opublikowała nagranie, w którym narzekała i krytykowała trenerów oraz ich zaniedbania. Przez to trzy inne biegaczki nie wzięły udziału w Igrzyskach Olimpijskich.

Po opublikowaniu wideo w hotelu, w którym przebywała Cimanouska, zjawili się białoruscy urzędnicy, którzy dali jej godzinę na spakowanie się, ponieważ siłą chcieli ją deportować do swojego kraju. Biegaczka zgłosiła tę sytuację MKOL. Pomoc zaoferowali Czesi oraz Polacy.

Cimanouska przyjechała do Polski, otrzymała najpierw wizę, a później obywatelstwo naszego kraju i kontynuowała karierę. W tym roku pierwszy raz wzięła udział w mistrzostwach Polski. W zimowej edycji w hali w Toruniu zdobyła srebrny medal, w letniej w Gorzowie dwa srebrne.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pozowała do zdjęcia. Gwiazdy PSG wszystko popsuły

Mimo startów w krajowych mistrzostwach wciąż nie było wiadome, czy 26-latka będzie mogła reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. Decyzja zapadła w poniedziałek i jest ona pozytywna dla biegaczki.

- Оficjalnie!!!! Оd 06.08 mogę reprezentować Polską kadrę i jest szansa, że ​​pojadę na Mistrzostwa Świata w Budapeszcie. Jestem bardzo szczęśliwa, chociaż przeżywam dziwne emocje, bo to wszystko stało się tak szybko i nagle - przekazała Cimanouska.

Mistrzostwa świata w Budapeszcie rozpoczynają się już 19 sierpnia. W najbliższym czasie ma zostać ogłoszony skład reprezentacji Polski. Jest duża szansa, że Kryscina Cimanouska znajdzie się w nim i będzie rywalizować w biegach na 100 i 200 metrów.

Zobacz także:
Kolejne osłabienie kadry! Wielka mistrzyni nie wystartuje na MŚ
Na taki start Piotra Liska czekaliśmy. Ma powody do zadowolenia

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×