Mistrz olimpijski z 2021 roku nie myśli jeszcze o zakończeniu kariery. Doświadczony sportowiec w dalszym ciągu utrzymuje dobrą formę i na Węgrzech zamierza powalczyć o kolejne medale. w Budapeszcie będzie jednym z faworytów.
Przed rozpoczęciem zawodów Wojciech Nowicki udzielił wywiadu portalowi eurosport.pl. Reprezentant Polski przyznał, że w ostatnim czasie trenował na mniejszych obciążeniach, dzięki czemu mógł wypocząć.
Czy na mistrzostwach świata czołowy polski młociarz znowu odniesie sukces? Nowicki jest bojowo nastawiony.
- Medale na razie są, fajnie, super, ale wiadomo, że kiedyś wrócę bez medalu, bo nie będę w stanie rywalizować na tym najwyższym poziomie. Już nie jest łatwo, 34 lata robią swoje, ale wciąż się nie daję - podkreślił.
Białostoczaninowi nie zależy na rozpoznawalności: - Nie lubię, kiedyś ktoś mnie spotka i powie do mnie "mistrzu". Ja jestem Wojtek, nie mistrz. Najważniejsze, że robię to, co kocham. I jeszcze mogę utrzymać z tego rodzinę, każdemu życzę takiego komfortu - tłumaczył Nowicki.
ZOBACZ WIDEO: Zaskoczył żonę podczas tańca. Tak zareagowała
Czytaj więcej:
"Żyliśmy ponad stan". Babiarz nawet nie ukrywa
Polski tenis rozwija się za wolno? "Nie jesteśmy żadną potęgą i kilka rzeczy może niepokoić"